Kolejne plotki o możliwym przejściu Artura Szpilki z boksu do MMA są coraz głośniejsze. Ostatnio atmosferę podgrzał dziennikarz Kanału Sportowego, Mateusz Borek. Ekspert od sportów walki przyznał, że coraz mocniej na przebranżowienie mają naciskać szefowie KSW. - Artur ma do stoczenia jeszcze jedną walkę bokserską u Andrzeja Wasilewskiego. Wiem, że bardzo mocno w tej chwili naciska KSW, by Artur jak najszybciej zdecydował się jednak na transfer do MMA - zdradził Borek w programie Marcina Najmana.
Nokaut w 7 SEKUND! Ten pojedynek przejdzie do historii [WIDEO]
Głos w tej sprawie zabrał także obecny promotor Szpilki, Andrzej Wasilewski. Ten przyznał, że w grę może wchodzić także organizacja FAME MMA! Freak-fightowa federacja na początku września zorganizuje swoją siódmą galę w Polsce. Wystąpią podczas niej Marcin Najman i Paweł "Popek" Mikołajuw. Obaj byli wcześniej związani z KSW.
- Jeżeli będzie chciał walczyć tylko dla pieniędzy, to nie wiem, czy to będzie KSW, czy może FAME MMA. Wydaje mi się, że w tych dziwnych czasach, w których przyszło nam żyć, to właśnie FAME MMA ma większą przyszłość biznesową niż KSW - twierdzi Wasilewski w rozmowie z serwisem PoGongu.pl.
Ostatnia walka Artura Szpilki z Siergiejem Radczenką wywołała w Polsce gigantyczne kontrowersje. Zdaniem większości, "Szpila" nie zasłużył na zwycięstwo przez decyzję sędziów i był krytykowany przez większość kibiców. Wielu z nich, po dwóch nokdaunach, twierdziło, że powinien rozważyć zakończenie kariery.