Szpilka już na początku czerwca stoczy elektryzujący pojedynek z Mariuszem Pudzianowskim podczas gali XTB KSW Colosseum 2 na Stadionie Narodowym. O tym starciu mówiło się od dłuższego czasu, a wszystkie formalności zostały już ustalone. Obie gwiazdy KSW rozpoczęły przygotowania, jednak poza katorżniczymi treningami ważna jest też regeneracja. Fani "Szpili" od dawna wiedzą, że lubi on szachy i potrafi się przy nich zrelaksować. W związku z tym nawet w trakcie przygotowań do hitowej walki z "Pudzianem" znalazł trochę czasu, żeby zagrać interesującą partię. Były pięściarz był gościem specjalnym popularnego szachowego youtubera, "Marianczello Dominoniego". W trakcie rozgrywki nie zabrakło ciekawych wątków w rozmowie.
Artur Szpilka dopiero po latach zdradził więzienny sekret. Cała prawda o odsiadce
"Marianczello" już na początku partii, w trakcie ustawiania debiutu, spytał Szpilkę, ile lat gra w szachy. Odpowiedź mogła zaskoczyć wielu kibiców, bo okazuje się, że początek tej pasji miał miejsce w zakładzie karnym. - Wiesz co, jak siedziałem w zakładzie karnym, to się nauczyłem. Czyli dwanaście lat temu wyszedłem - wyjaśnił 33-latek. Youtuber dopytał, czy szachy są tam popularne. - Mnie nauczył koleżka, który też się tam nauczył grać. Mega zabijaliśmy tym czas, było to coś zupełnie innego. Nadmiar czasu, siedzieliśmy i była to taka rywalizacja sportowa. Wiadomo, że to nie był jakiś poziom, ale dla nas każda wygrana była motywująca - opowiedział "Szpila". Nie był on jednak najlepszym szachistą w więzieniu.
- Akurat tam, gdzie ja siedziałem, był kawał kozaka w szachy. Ale ja z nim nie miałem przyjemności grać. To był gość, który był jakimś mistrzem szachowym, tylko poszedł siedzieć. Słyszałem, że wszystkich pokonywał nawet bez patrzenia na szachownicę. Leżał na łóżku i wiedział wszystko. Starszy gościu już, 80 albo 77 lat miał - zdradził Szpilka kilkanaście lat po odsiadce. Poniżej możesz obejrzeć całą partię Artura Szpilki z "Marianczello", a także zobaczyć, jak gwiazdor KSW wyglądał bez tatuaży: