Artur Szpilka. Tomasz Adamek

i

Autor: Tomasz Radzik / SE Artur Szpilka. Tomasz Adamek

Artur Szpilka zawodnikiem KSW! "Były rozmowy z Adamkiem, chcę walki z Diablo" [TYLKO U NAS]

2022-03-29 10:38

Artur Szpilka oficjalnie będzie zawodnikiem organizacji KSW - świetnie wieści zostały przekazane przez szefa organizacji Martina Lewandowskiego. W pierwszej rozmowie z "Super Expressem" były bokser przyznał, że pomysłów na pierwszego rywala było kilka. Podobno rozmowy prowadzono m.in. z Tomaszem Adamkiem, a sam "Szpila" chciałby walki z Krzysztofem "Diablo" Włodarczykiem.

"Super Express": - Jak zapatrujesz się na nową drogę sportową? Martin Lewandowski w rozmowie z Arturem Mazurem ze SportoweFakty.wp.pl potwierdził, że będziesz zawodnikiem KSW.

Artur Szpilka: - Na razie trenuję i się przygotowuję. Zobaczymy, jak wyjdzie w debiucie. To jest zupełnie inny kawałek chleba, różne płaszczyzny walki. Do tej pory w boksie mogłem uderzać tylko rękami i się nimi bronić. Coś nowego, nowa zajawka. Biorę się do roboty i nie mogę się doczekać!

- Często wrzucałeś zdjęcia z Martinem Lewandowskim na burgerach i nie tylko. Podchody trwały dłużej?

- Trwały dłużej, ale ogólnie mam z nim dobre relacje - nie tylko relacje na linii promotor-zawodnik. Zawsze się widywaliśmy, coś zjedliśmy razem, pogadaliśmy, a akurat burgery lubimy jeść obaj.

- W wywiadzie z Michałem Koprem z RingPolska mówiłeś, że na debiut chciałbyś pięściarza. Podtrzymujesz to?

- Mogłem mieć wielu rywali. Jako nowicjusz i po tej ostatniej walce, fajnie byłoby zawalczyć w nowej formule z zawodnikiem, który jest bokserem. Pierwszym pomysłem był Siergiej Radczenko, z którym miałbym rewanż, a który nie byłby nowicjuszem w MMA, bo w rekordzie ma już dwie walki.

- Nawet trzy!

- To już będzie dodatkowe wyzwanie! Walka będzie w wadze ciężkiej, więc nie będę musiał robić dodatkowo kilogramów, bo do kategorii cruiser ścinałem 24 kilogramy. Nie będę grubą świnką, bo nauczyłem się, że to się na nic nie przekłada. Będę ważył spokojnie 102-103 kilogramy i będzie ok.

Zobacz także: Oficjalne informacje w sprawie Artura Szpilki! W tej federacji zadebiutuje, jest potwierdzenie jej szefa

- Kiedy zaczynasz przygotowania i co z zajęciami trenera?

- Rozmawiałem z podopiecznymi, fajnie, że niektórzy zaprosili trenera na obiad. Jadę spędzić z nimi czas, w środę mam ostatnie treningi z całymi drużynami. Potem biorę się za siebie. Przyjeżdża trener Kostka z Wieliczki, mój serdeczny kolega i miłośnik sportu. Ostatnio przebiegł 100 kilometrów. Fajna sprawa też dla mojej Kamili, bo będzie się też z nim przygotowywać do walki. Będzie też Pumbuś, ale on nie będzie szykował się do walki tylko, żeby mamusię i tatusia trzymać w ryzach. Będzie wesoło! Taka sytuacja, że ja i Kamila walczymy, a Pumbuś z Cycusiem dopingują.

- Wspomniałeś, że Radczenko to Twój pomysł. Rozumiem, że masz duży udział w tym, z kim będziesz toczył walkę?

- Od tego są promotorzy. Ja zasugerowałem go, bo dużo osób się odezwało od razu, że fajnie byłoby zobaczyć walkę z Radczenko w MMA. Każdy z moich bliskich czy osób z kręgu znajomych jest tym zainteresowany. I to będzie bardzo fajne starcie.

- A jest coś na rzeczy ws. walki z Krzysztofem Zimnochem? Mówił w Białymstoku, że oferta na walkę z Tobą jest na stole i tylko nie wie, czy ją podpisać.

- Naprawdę, nie wiem. Powierzyłem KSW to wszystko. Na pewno powiedziałem, że chcę z bokserem, więc pewnie napisali do kilku. Wiem, że były rozmowy nie tylko z nim, ale chyba też z Tomkiem Adamkiem. Najbardziej chodziło mi o walkę z Krzysztofem "Diablo" Włodarczykiem, której bardzo chciałem. Ze względu na tę sytuację, jaka jest - odbywa swoją karę. Ciężko to zorganizować teraz, ale co się odwlecze to nie uciecze! Najważniejsza jest teraz walka debiutancka.

Tak mieszka Artur Szpilka. Zobacz zdjęcia w galerii poniżej.

Brutalne walki i spektakularne zwycięstwa. Relacja z gali KSW 67

- "Diablo" w MMA chodzi cały czas po głowie?

- Tak, tak!

- Gdzie będziesz się przygotowywał do walki na KSW?

- Będę trenował w KSW Cross Fight Gym. Zajrzę też do WCA i podpytam Anzora Azhieva. Podjadę do Michała Materli i trenera Piotra Bagińskiego do Szczecina. Dla mnie to nowa rzecz! Jest jeszcze propozycja bokserska i nie wiem, czy z niej nie skorzystam. Ona byłaby przed debiutem, ale cały czas rozważam za i przeciw. Zobaczymy. Są możliwości i to jest fajne. Gorzej, jakby ich nie było i człowiek by siedział i się zastanawiał, co dalej.

- Powiedziałeś słynne zdania, że obraziłeś się na boks. Propozycji z MMA pewnie było mnóstwo?

- Były, ale odrzucałem je od razu z powodu nogi. Pół roku chodziłem po operacji, a to się wcale jeszcze nie zagoiło. Zacząłem trenować i nie mogłem zrobić nawet przysiadu. Zadzwoniłem do Michała Materli, czy mógłby skontaktować mnie z profesorem Kołodziejem, który operuje w Szczecinie. Od razu na drugi dzień dostałem termin, przyjechałem, zoperowali mnie i jest ok. Teraz wróciła do normalnego trybu. Nie boli jak biegam.

- KSW i MMA traktujesz jako przygodę? Pudzianowski też mówił o tym, że to tylko przygoda, a już 13 lat się tu bije.

- Martin Lewandowski też mi o tym mówił. Jak rozmawialiśmy, mówiłem, że będę traktował to jak przygodę. Nie wiadomo, co się wydarzy. Ciężko traktować to inaczej, bo na razie zaczynam. Kiedyś jak się biłem na ulicy, to było coś zupełnie innego. Kopałem, był dosiad i się biło. To było coś zupełnie innego! Nie robiłem tego tyle lat. Jestem ciekaw debiutu i mam od kogo czerpać inspirację.

NIE PRZEGAP! Nienawidzą się, pobiją się w klatce?! To on będzie pierwszym rywalem Szpilki w MMA? [TYLKO U NAS]

- Twoja ukochana ma dużo większe doświadczenie w MMA obecnie.

- Wiadomo! Ale Michał Materla i parę innych osób, z którymi utrzymuję kontakt i których podziwiam jako sportowców. Na pewno będzie możliwość skorzystania z jakichś ich rad i treningów. Sporty walki to styl życia. Albo walczysz, albo daj sobie spokój. Muszę się przygotować na 100%!

- Kiedy byś widział się w debiucie?

- Nie chciałbym tego na razie zdradzać. Musicie pytać promotorów.

- Po głosie słychać, że jest u Ciebie zajawka i wrócił ten ogień, o którym mówiłeś.

- Jest zajawka i coś nowego. Zawsze jak zaczynam coś nowego, to jestem mega zajarany. Albo mi się znudzi, albo nie. Sporty walki łatwo się nie znudzą.

- Czego Ci życzyć?

- Zdrowia. To najważniejsze. Jak będzie zdrowie, resztę sobie sam wywalczę!

Sonda
Czy Artur Szpilka poradzi sobie w MMA?
Najnowsze