Ewa Brodnicka i Aniela Bogusz znalazły się wczoraj na ustach całej Polski. Była bokserka, która zmierzy się z influencerką na gali High League, postanowiła upokorzyć swoją rywalkę, wręczając jej niecodzienny podarek, jakim była seks zabawka - czarne dildo. Dziennikarze "Super Expressu" obecni na miejscu zdarzenia postanowili znaleźć przedmiot sprzeczki między dwoma paniami.
Sousa siedział trzy godziny w Domu Wódki! Obściskiwał się po wyjściu
Ewa Brodnicka podarowała Lil Masti czarne dildo. Wybuchła afera
Wczorajsza ceremonia ważenia przed galą High-League dostarczyła wielkich emocji. Nie brakowało przytyków, awantur i wielkich emocji między uczestnikami. Do historii przejdzie jednak spotkanie między Ewą Brodnicką a Amelią Bogusz, w którego trakcie bokserka wręczyła influencerce gumową seks zabawkę, nawiązując do poprzedniej profesji Bogusz, jaką było prowadzenie na YouTube formatu o nazwie "Seksmasterka". Lil Masti nie przyjęła podarunku, a między paniami wywiązała się kłótnia i szarpanina, która musiała być przerywana przez ochronę. Dziennikarze "Super Expressu" obecni na gali, postanowili znaleźć przedmiot sprzeczki i co ciekawe, udało się to zrobić.
Balotelli znów szaleje! Tak zreagował na zmianę [WIDEO]
Aby zobaczyć zdjęcia z kłótni, jak też samego przedmiotu sprzeczki między Lil Masti a Ewą Brodnicką, przejdź do galerii poniżej
Lil Masti skomentowała zamieszanie z Ewą Brodnicką
Sama zainteresowana, a więc Aniela Bogusz, postanowiła o zajściu porozmawiać z dziennikarzami "mmarocks". W trakcie rozmowy z dziennikarzem portalu, celebrytka zaznaczyła, że spodziewała się od rywalki takiego zachowania.
- No było gorąco. Wiesz, mnie to nie zaskoczyło, byłam przygotowana, ona jest przewidywalna. Wszystko, co robi jest mega przewidywalne. Zaskoczyłoby mnie, gdyby była spokojna. - powiedziała Aniela Bogusz.