W ostatnim czasie Dariusz "Daro Lew" Kaźmierczuk skradł show i zyskał sympatię wielu internautów nie tylko za sprawą swoich kolejnych wpisów na Twitterze, czy konflikcie z Filipem "Filipkiem" Marcinkiem, ale także dzięki swojej kreatywności i zachowaniu na konferencjach i podczas programów promujących FAME MMA 16. Podczas ostatniego spotkania na konferencji, "Daro Lew" opowiedział nam nieco o jego pomyśle walki z Jackiem Murańskim, podejściu do "Filipka", całego FAME MMA, a nawet co nie co o zarobkach w federacji. Okazuje się bowiem, że Kaźmierczuk w ostatnim czasie mógł spokojnie skupić się na przygotowaniach do starcia z "Filipkiem".
Daro Lew szczerze przed walką z Filipkiem na FAME MMA 16! Wprost o zarobkach w federacji, od kilku miesięcy nie pracuje
Jeden z ulubieńców publiczności nie ukrywał, że obecnie mógł pozwolić sobie na to, aby nie pracować i jedynie trenować do walki. - Powiem szczerze, że ja się nie skupiam na finansach. Na pewno nie są to małe gaże, są to fajne pieniążki i ja oczywiście żyję teraz z oszczędności, bo też pracowałem tam przez siedem lat. Także pieniążki mam zaoszczędzone i na brak pieniędzy nie narzekać, więc można powiedzieć, że stać mnie na to, żeby za zaoszczędzone pieniądze sobie pracować. A tu wpadnie wypłata, to się jakoś tam zrekompensuje i będzie wszystko okej - wyznał w rozmowie z "Super Expressem". Zobaczcie cała rozmowę z "Daro Lwem", zaglądając do naszego materiału wideo poniżej!