- Wolność jest seksowna. Budzisz się co dnia i czujesz, że możesz zrobić wszystko - cytowała słowa artysty "Prince'a" pod zmysłową fotografią. Właściciele portalu szybko usunęli zdjęcie Carano, co ją tylko rozwścieczyło. Zwłaszcza, że zdjęcie nie było wulgarne i z pewnością mniej szokujące niż niejedno zdjęcie publikowane na Instagramie.
Lewandowski mocno uderzył w byłego selekcjonera! Przekręcili jego słowa?
To zadziałało na Carano jak płachta na byka. Ostro odniosła się do cenzury w mediach społecznościowych. - Rób, co chcesz by było zrobione... Zanim będą to wszystko kontrolować - cytowała jednego z pisarzy. Opis został opublikowany w nowym poście, które zawierał... to samo nagie zdjęcie, ale przerobione w ten sposób, by wyglądało na obraz.
Zdjęcie wygląda tak, jakby wygięte ciało Carano było... drzewem. Umiejętne posłużenie się fotomontażem pozwoliło jej uniknąć cenzury. Tego systemy Instagrama nie zbanowały.
Gina Carano walczyła w klatkach jeszcze zanim ktokolwiek się tym interesował. Jest uznawana za legendę i jedną z twarzy kobiecych sportów walki. Walczyła m.in. dla Strikeforce czy EliteXC. W swoim rekordzie ma osiem zawodowych walk - siedem wygrała, jedną przegrała. Porażka w 2009 roku zakończyła jej karierę. Weszła do klatki z Cris Cyborg i przegrała starcie o pierwszy w historii Strikeforce kobiecy pas w wadze piórkowej.