Już za niecałe dwa tygodnie odbędzie się gala FAME MMA 13, na której „Ferrari” będzie jedną z głównych gwiazd. 26 marca w Arenie Gliwice dojdzie do trzeciego starcia pomiędzy nim a Adrianem „Polakiem” Polańskim. Konflikt z byłym mistrzem federacji w kategorii półśredniej rozgrzewa internet od wielu miesięcy, a na najbliższej gali ma się ostatecznie wyjaśnić. Zawodnicy zmierzą się w specjalnej formule no time limit, co oznacza, że będą walczyć do upadłego. Nie będzie przerw, gdyż mają bić się „longiem” aż któryś przegra. Już ta stypulacja pobudzała wyobraźnię fanów, ale na pierwszej konferencji prasowej wielcy rywale dolali oliwy do ognia. Wyzywali się od najgorszych, a publicznie padły oskarżenia m.in. o gwałt i współpracę z policją. Wtedy rozgłos zyskała „afera budowlana”, która mocno wpłynęła na wizerunek „Polaka” w internecie. Z kolei „Ferrari” obiecywał, że zabije przeciwnika jeszcze przed walką. Na szczęście emocje nieco opadły, i choć dalej są duże, to starcie wydaje się niezagrożone. A kibice wciąż pamiętają zakończenie ich ostatniej walki na FAME MMA 8.
Norman Parke wróci z FAME MMA do KSW? Jasne stanowisko menedżera gwiazdy
Amadeusz Ferrari opowiedział o pierwszym nokaucie
Pojedynek Ferrari – Polak 2 skończył się brutalnym nokautem, po którym Roślik wyprowadził nielegalnego soccer kicka. Polański błyskawicznie odpłynął i wylądował w szpitalu, a powtórki z tego zdarzenia były trudne do zniesienia dla widzów o słabych nerwach. Ten moment na stałe zapisał się w historii FAME MMA, a „Ferrari” potwierdził w ten sposób swoją bestialską agresję. W niedawnej rozmowie z Michałem Rogozińskim z kanału youtube’owego „6PAK” przyznał, że nokautowanie ludzi sprawia mu przyjemność.
Gwiazdor FAME MMA się wściekł! Zapowiedział rywalowi "WP****OL", krzyczał, że brak mu honoru
Ferrari był ostatnio w narożniku Queen of the Black, która na PRIME SHOW MMA walczyła z seksowną Olą Okrzesik:
- Pierwszy swój nokaut miałem w wieku 16 lat i szczerze? Uważam, że to była jedna z najprzyjemniejszych rzeczy, jakich doświadczyłem. Lubię nokautować ludzi, jest to piękne uczucie. Porównywalne prawie do orgazmu – wyznał szczerze „Ferrari”. Opowiedział też o szczegółach zdarzenia, które tak go zachwyciło.
- Ten nokaut miałem na takim kolesiu z Warszawy, który był dorosły. Podrywaliśmy dziewczyny i oni wpadli we mnie we trójkę, chociaż trzeci był sporo za nimi, więc bardziej we dwójkę, bo ostatni nie zdążył. Pamiętam tylko, że pierwszego uderzyłem i drugi się nadział totalnie na mój prawy – opowiedział Roślik.