Wielkimi krokami zbliża się już czternasta gala organizacji FAME MMA! Nie zabraknie w niej jednej z czołowych postaci, czyli Mateusza Murańskiego. Na pierwszej konferencji przed pojedynkiem z Alanem Kwiecińskim pojawił się także jego tata, Jacek Murański. Obaj kolejny raz zrobili wielkie show podczas transmisji, którą oglądało ponad 400 tysięcy osób. Drugi z nich udzielił obszernego wywiadu redakcji "Super Expressu", w którym wypowiedział się m.in. o akcji z Antonim Królikowskim i organizacją Royal Division. Ostro uderzyl w aktora i wbił kolejne szpilki Marcinowi Najmanowi.
NIE PRZEGAP! Popek pokazał, jak wygląda jego kontuzjowana ręka. Tu trzeba tylko współczuć
Jacek Murański uderza w Królikowskiego i Najmana
Jacek Murański nie gryzł się w język, komentując cale zamieszanie z galą Antoniego Królikowskiego. Zdaniem gwiazdy FAME MMA, młody aktor jest niebezpieczny. Twierdzi, że Królikowski zrobił to przemyślanie i cynicznie.
- Antek dokonał rzeczy niemożliwe. Królikowski przebił w dyscyplinie "Idiota Roku" Marcina Najmana. Najman to jest taki głupeczek spontaniczny, nie panuje nad wieloma rzeczami. Natomiast Królikowski jest groźny, bo jest cyniczny. Nie można odbierać mu inteligencji. On to zrobił przemyślanie. Jak można monetyzować zbrodnie i tragedie? To, że się wycofuje to świadczy, że głosy oburzenia były dobre. Można robić rzeczy jak Iga Świątek, a można robić to jak Królikowski. Myślę, że jego ojciec się w grobie przewraca... - mówił.
Oglądaj całą rozmowę z Jackiem Murańskim w materiale wideo.
KARTA WALK FAME MMA 14:
- walka wieczoru: "Gimper" vs "Tromba"
- Sergiusz "Nitro" Górski vs Marcin "Xayoo" Majkut
- co-main event: Agata "Fagata" Fąk vs Monika Kociołek
- walka o mistrzowski pas kat. 77 kg: "Wiewiór" vs "Krycha"
- Piotr "Szeli" Szeliga vs Norman Parke
- Robert Karaś vs Adam "AJ" Josef
- Alan "Alanik" Kwieciński vs Mateusz "Muran" Murański
- Mariusz "Hejter" Słoński vs Dawid Malczyński
- Klaudia "Sheeya" Kołodziejczyk vs Katarzyna "LalaLuna" Aleksander
Zobacz także: FAME MMA 13 WYNIKI: Gigantyczny pech Popka. Wył z bólu. Linkiewicz obroniła mistrzowski pas