Jan Błachowicz

i

Autor: Tomasz Radzik/Super Express Jan Błachowicz

Gala 22 marca

Jan Błachowicz prosto z mostu o najbliższej walce w UFC w Londynie. Tak się skończy jego pojedynek z Carlosem Ulbergiem

2025-02-27 15:13

Jan Błachowicz wylewa właśnie hektolitry potu w polskich górach. Wszystko po to, by 22 marca wyjść do klatki w jak najlepszej formie i powrócić na ścieżkę zwycięstw w UFC. Jego rywalem na gali w Londynie będzie Nowozelandczyk Carlos Ulberg.

Błachowicz ostatnią wygraną w UFC zanotował w maju 2022 roku, wygrywając w Las Vegas z Aleksandarem Rakiciem. Potem Polak zremisował z Magomiedem Ankalajewem oraz przegrał z Aleksem Pereirą. Były mistrz UFC w wadze półciężkiej w starciu z Ulbergiem chce powrócić na zwycięską ścieżkę, a by jak najlepiej przygotować się do tej batalii wybrał się w polskie góry. To już zresztą tradycja - "Cieszyński Książę" niemal przez każdym pojedynkiem rusza na obóz w Tatry.

"Na szczyt nie ma skrótów. To miał być post z Tomanowego Wierchu Polskiego, ale zamiast tego wylądowaliśmy na Ornaku. Niby plan prosty, trasa znana, ale jak to bywa w drodze na szczyt, różne rzeczy mogą się wydarzyć. Tak oto, przypadkiem, zrobiliśmy mocniejsze, nieco dłuższe podejście na Ornak. I uwierzcie mi na słowo – mimo że szczytu nie widać, to jest 💪🏻" - napisał Błachowicz na Instagramie po jednej z ostatnich górskich wycieczek.

Błachowicz o walce z Ulbergiem: W trzeciej rundzie będzie skończenie - TKO lub KO

Polak doskonale zdaje sobie sprawę, że tylko wygrana z Ulbergiem może sprawić, że w niedalekiej przyszłości ponownie otworzą się przed nim drzwi do dużych walk w UFC. Błachowicz był gościem w programie Michaela Bispinga i właśnie tam przedstawił swoją wizualizację na ten pojedynek.

- Myślę, że to będzie stójkowa walka. On jest kickbokserem, a ja lubię walczyć w stójce. Ostatecznie to jednak jest MMA. Jeśli będzie okazja, aby go obalić, zrobię to. Jestem gotów na kickbokserskie starcie. On jest ode mnie młodszy, na pewno nieco szybszy, co będzie jego atutem. Ja mam jednak większe doświadczenie. Będę musiał uważać na jego lewą rękę, bo dobrze nią pracuje. Pierwsza runda pewnie będzie na jego korzyść, ale potem zacznę przejmować kontrolę w klatce, a w trzeciej rundzie będzie skończenie, TKO lub KO. Tak to sobie wizualizuję - zdradził Błachowicz (tłumaczeni za mmarocks.pl).

Jan Błachowicz na KSW 90

Najnowsze