Jan Błachowicz dał polskim fanom sportów walki wiele powodów do dumy i radości, najpierw zdobywając pas mistrzowski wagi półciężkiej UFC w walce z Dominickiem Reyesem, a później broniąc go w starciu z Israelem Adesayną. Niestety, druga obrona tytułu nie poszła po myśli "Cieszyńskiego Księcia", który musiał uznać wyższość Glovera Teixiery i wyszedł z oktagonu jako były mistrz federacji. Po morderczych przygotowaniach do walki i długich miesiącach spędzonych na macie, Jan Błachowicz wreszcie mógł wybrać się na zasłużony urlop. Tam jednak znów czekała na niego przykra niespodzianka.
Marcin Najman tak chce bronić granicy z Białorusią! Szokujące słowa, aż włos się jeży na głowie
Po powrocie z Abu Zabi, gdzie miała miejsce gala UFC 267, Jan Błachowicz m.in. gościł w programie Kuby Wojewódzkiego, gdzie przez chwilę zrobiło się groźnie. Później "Cieszyński Książę" postanowił wybrać się na zasłużone wakacje i udał się do Omanu. Będąc na miejscu nie mógł nie skusić się na jedną z wycieczek, by podziwiać to, co kraj z Bliskiego Wschodu ma do zaoferowania, jednak to, co Jan Błachowicz zobaczył na miejscu było dalekie od tego, co miał ujrzeć.
Mateusz Borek nie wytrzymał i napisał do Paulo Sousy! Przedstawił miażdżące fakty, ważny apel
Sprawdźcie, jak wyglądają zarobki Jana Błachowicza w UFC, zaglądając do naszej galerii zdjeć!
Jan Błachowicz pojechał zobaczyć wodospad w Omanie i... nie zastał wodospadu
Gdy "Cieszyński Książę" dotarł na miejsce okazało się jednak, że czeka na niego przykra niespodzianka. - Siema słuchajcie. Jestem w Omanie aktualnie, teraz do nawet nie wiem gdzie dokładnie w tym Omanie, bo wyjechaliśmy zobaczyć wodospad, którego nie ma... jak się okazało. Wodospad tu jest tylko, jak jest pora deszczowa. Wtedy to musi to wyglądać pięknie, ale teraz też jest fajnie - wyznał Jan Błachowicz na swoim Instastory wyraźnie zawiedziony brakiem cudu natury, który miał zostać na miejscu.
Walka Jana Błachowicza z Gloverem Teixeirą była dla "Cieszyńskiego Księcia" 17. starciem w klatce federacji UFC. W Abu Zabi Polak po raz drugi w karierze bronił swojego pasa mistrzowskiego w wadze półciężkiej, jednak musiał uznać wyższość Brazylijczyka już w drugiej rundzie, odklepując po duszeniu zza pleców. Do tej pory, w zawodowej karierze Jan Błachowicz wygrał 28 pojedynków, przegrywając zaledwie 9.