Joanna Jędrzejczyk postanowiła spróbować sił w nowych projektach. Niedawno otrzymała nawet ofertę od... gwiazdy porno, co opisaliśmy w poniższej galerii zdjęć. Choć wciąż ciężko trenuje, to MMA odstawiła trochę na bok. Chce doprowadzić swój organizm do pełni sprawności po latach ciężkich i brutalnych walk w UFC. W związku z tym wojowniczka z Olsztyna postanowiła rozpocząć współpracę z TVP. Władze Telewizji Publicznej postanowiły kontynuować lubianą przez widzów serię i niedługo na antenie pojawi się ponownie program "Dance, dance, dance", w którym uczestnicy starają się jak najwierniej odwzorować układy ze znanych teledysków. Joanna Jędrzejczyk została poproszona o pełnienie funkcji jurorki w tym show i chętnie na to przystała. Niestety, na Instagramie i w internecie wylała się na nią za to fala hejtu.
Sprawdź: Donald Tusk ZRÓWNANY z ziemią u Karnowskiego! To mógł być koniec. Stał się cud
Osoby, które krytykowały Joannę Jędrzejczyk za decyzję o pracy w TVP, podnosiły argumenty przeciwko stacji. Jednak wojowniczka MMA nic sobie z tego nie robiła. Nie zamierza rezygnować z ambitnego projektu i chce spróbować swoich sił w telewizji na poważnie. Po kilku dniach otrzymywania przykrych wiadomości straciła jednak cierpliwość i opublikowała na Instagramie specjalny post.
W swoim wpisie Joanna Jędrzejczyk przekazała, że nie chce wchodzić w polemikę z internetowymi hejterami. Jej zdaniem krytykowanie decyzji o udziale w "Dance, dance, dance" TVP jest na miejscu. Bardzo zabolało ją to, że Polacy nie są w stanie się zjednoczyć i podzielili kraj na dwa obozy. Jej odpowiedź z pewnością pójdzie w pięty wszystkich krytykom.
W przejmującym poście Joanna Jędrzejczyk napisała o tym, że dla niej Polska jest jedna i nie powinno być miejsca na jakiekolwiek wewnętrzne podziały. Wydaje się, że sądzi, że krytyka jej osoby za współpracę z TVP jest po prostu niesprawiedliwa.
"W nawiązaniu do ostatniej sytuacji i całego zamieszania wokół mojej osoby, chciałam wam powiedzieć, że jako człowiek i sportowiec zawsze walczyłam dla wszystkich Polaków, bez względu na wasze wyznanie, poglądy polityczne, kolor skóry, tożsamość seksualną" - zaczęła swój wpis Joanna Jędrzejczyk.
Zobacz: Adam Małysz jest już na skraju wytrzymałości. Stracone wielkie pieniądze. To strasznie boli!
Dalej "JJ" nawiązała do tego, że nigdy nie walczyła i nie będzie walczyła dla jakiegokolwiek obozu politycznego. Jej występy w MMA zawsze mają przynosić chwałę Polsce i wszystkim ludziom mieszkającym w kraju.
"Jak wyjadę na kolejną walkę, to też będę walczyła dla wszystkich - dla tych, którzy mnie w komentarzach obrażają, jak również tych, którzy wysyłają serduszka. Tak samo jest w kwestii obecności mojej osoby w przestrzeni publicznej. Szanuję każdego człowieka. Dla mnie Polska jest jedna. Mam nadzieję, że kiedyś dojrzejemy do tego, żeby szukać kompromisu i wchodzić w dialog ze sobą, bo na koniec dnia patrzymy na to samo niebo i oddychamy tym samym powietrzem" - czytamy na portalu społecznościowym.