W czerwcu tego roku na gali KSW 44 w Trójmieście Mariusz Pudzianowski przegrał przez poddanie z Karolem Bedorfem. Nie znalazł się też w karcie walk na kolejną imprezę federacji w Londynie, a niektórzy fani zaczęli się nawet obawiać, że to może oznaczać chęć zakończenia kariery przez sympatycznego wojownika.
"Pudzian" w przeszłości powtarzał, że chce walczyć do 40. roku zycia. Obecnie ma już 41 lat, stąd też obawy kibiców odnośnie jego przyszłości. Ale on sam rozwiał wszelkie wątpliwości i zdradził termin swojego powrotu do klatki! - Na pewno w grudniu będę się bił. W 2019 roku z dwa razy, a potem będziemy myśleli co dalej. Na razie sobie dźwigam, bo lubię to - powiedział w rozmowie z Telewizją Wałbrzych.
W ostatnich tygodniach Pudzianowski wrzucał do mediów społecznościowych zdjęcia z treningów siłowych, ale takich, które miałyby go przygotować do rywalizacji strongmanów. Wygląda jednak na to, że pochodzący z Białej Rawskiej wojownik nie zamierza na stałe wracać do dawnej branży i już niebawem ponownie zobaczymy go na zawodach KSW.