Łóżkowy sekret Mariusza Pudzianowskiego wyszedł na jaw. Coraz mniej osób robi to tak klasycznie

Nie od dziś wiadomo, że Mariusz Pudzianowski szczególną uwagę przykłada do kontaktu z kibicami w mediach społecznościowych. Podczas gdy większość sportowców ogranicza swoją aktywność w internecie do publikacji kolejnych postów, zdjęć czy filmów, "Pudzian" chętnie wchodzi w interakcję z fanami. Zawodnik MMA federacji KSW po raz kolejny w ten sposób postanowił odkryć jedną ze swoich prywatnych tajemnic. Tym razem dowiedzieliśmy się więcej o łóżkowym życiu Pudzianowskiego. Choć wielu wydawało się, że ma tyle obowiązków, że nie ma czasu na klasyczne podejście do tematu, to okazało się, że prawda jest zupełnie inna.

Artur Szpilka załamał ręce po odkryciu, jaką karę wymyśliła mu Kamila Wybrańczyk! Musiał to wszystkim pokazać, prawdziwy hit

Mariusz Pudzianowski o łóżku

Pudzianowski postanowił opowiedzieć o wszystkim bez jakiegokolwiek pytania ze strony kibica. Jeden z internautów napisał bardzo pozytywny komentarz, na który były strongman postanowił odpowiedzieć w osobliwy sposób. "To jest właśnie mili państwo sportowiec. Od świtu do zmierzchu. Jak ktoś chce mieć taką budowę, to niech sobie tydzień prześwietli. Jak trzeba za********ć, żeby mieć" - napisał kibic pod kolejnym materiałem wideo z siłowni, który Mariusz Pudzianowski wrzucił na facebookowe konto.

U Popka wybuchła prawdziwa burza. Usłyszał gorzką prawdę o życiu w Polsce

Mariusz Pudzianowski to tradycjonalista

Pod względem zdrowego stylu życia Mariusz Pudzianowski nie ma sobie równych. Odpowiednie nawyki wdrożył również do codziennego odpoczynku. Podczas gdy wielu Polaków w nawale obowiązków nie ma możliwości spać w regularnych godzinach czy usypiać przed północą, "Pudzian" tak zorganizował swój dzień, że może robić to o stałych porach, w klasyczny i zalecany przez specjalistów sposób. "Tu są miesiące, już nie tygodnie, pokazane i to realne. Kiedyś pokażę godzina po godzinie cały jeden dzień! Jak wygląda przykładowy dzień od 5:45 do 22:00, od wyjścia z łóżka do wejścia do łóżka!" - napisał bez tajemnic Pudzianowski.