"Różal" zwrócił się do fanów z prośbą o pomoc. Chodzi o "Różaland"
Marcin Różalski niejednokrotnie miał okazję udowadniać, że jest jednym z legendarnych zawodników sportów walki w Polsce, przy okazji łącząc swoją pracę z wielką miłością do zwierząt. W prowadzeniu "Różalandu" bez dwóch zdań pomagały mu środki, jakie otrzymywał chociażby za walki dla organizacji KSW, czy Strike King, gdzie odbył swój ostatni pojedynek w karierze z Mariuszem Wachem. Prowadzenie tak wyjątkowego miejsca, gdzie zwierzęta mogą znaleźć nowy dom i schronienie nie jest jednak łatwe i wymaga nie tylko sporych nakładów finansowych, ale również logistyki i odpowiedniego sprzętu. W tej ostatniej kwestii sytuacja nie wygląda obecnie najlepiej.
Były mistrz KSW i mistrz świata ISKA w wadze ciężkiej w K1 opublikował w mediach społecznościowych specjalne nagranie, w którym poinformował fanów, że pojawił się ogromny problem z ciężkim sprzętem, co będzie miało wpływ na opiekę nad zwierzętami.
Wykorzystując siłę swoich zasięgów poprosił o pomoc. - Szanowni, niestety nastąpiła wielka tragedia w „Różalandzie”, ponieważ nasz ciągnik vel „Złomek” niestety dożył swych ostatnich dni i wyzionął, że tak powiem, ducha. Na tę chwilę nie mamy w „Różalandzie” żadnego ciągnika i stąd moja prośba do obserwujących - rozpoczął nagranie Różalski.
Właściciel "Różalandu" poinformował również, że doskonale zdaje sobie sprawę z tego, jak duża to będzie inwestycja i jest gotowy na takie wydatki, jednak potrzebuje sprawdzonego sprzętu z pewnego źródła.
- A może ktoś z obserwujących ma kogoś, a może ma ciągnik na sprzedaż? Ważne jest, żeby był z „turem”, czyli z tą taką łychą na zęby. Oczywiście wiem, że jest „OLX”, „Otomoto” itd., ale chodzi mi tutaj, w jakimś tam okręgu, no i też nie za miliony. - dodał były mistrz KSW.
Kończąc swój apel do internautów Różalski zaznaczył, że chciałby zamknąć kupno nowego ciągnika w kwocie ok. 30 tysięcy złotych. Jeden z fanów natychmiast zaproponował mu, aby ten otworzył specjalną zbiórkę na ten cel i zwiększył budżet, aby zakupić niezbędny sprzęt.
Różaland od lat zajmuje się zwierzętami, które do tej pory nie miały zbyt wielkiego szczęścia w życiu oraz do swoich właścicieli. - Za cel stawiamy sobie wykup i ratowanie tych zwierząt, które wszyscy inni już skreślili i tym samym na terenie stowarzyszenia przebywają głównie zwierzęta odebrane interwencyjnie, a w skrajnych przypadkach wykupione od handlarzy. Ale także te starsze wymagające opieki, czy schorowane, w przypadku których często trzeba podjąć niełatwe decyzje - czytamy w jednym z opisów fundacji "Rózala".