W trakcie konferencji przed galą Elite Fighters było naprawdę gorąco! Interwencja uzbrojonego oddziału, zadyma z udziałem Jacka Murańskiego i Warszawskiego Dresika. Na scenie działo się dużo. Jednym z ogłoszonych bohaterów walki wieczoru będzie aktor serialu "Lombard. Życie pod zastaw" Mateusz Murański. Ten w rozmowie z "Super Expressem" skomentował dymy na konferencji. Otwarcie przyznał, że to rozumie, choć wyjaśnił też, dlaczego sam się w nie nie zaangażował!
Mateusz Murański o zadymie taty [WIDEO]
- To nie jest trochę mój klimat. Rozumiem koncepcję, bo na tym buduje się całe show, marketing. Zdaję sobie z tego sprawę. Nie odnalazłbym się w takich szarpaniach. Rozumiem, są chłopaki od tego! Są tacy jak ja i Dresik, którzy podają sobie ręce i się szanują. Nie stresowałem się (gdy tata starł się z "Warszawskim Dresikiem" - dop. red.). Testosteron buzuje, normalna sprawa! - otwarcie powiedział Murański.
Cała rozmowa z Mateuszem Murańskim przed galą Elite Fighters w materiale wideo.