Pierwsze starcie Materli z Grovem odbyło się w 2013 roku. To była jedna z najkrwawszych i najbardziej emocjonujących walk w historii organizacji KSW. Tym razem zawodnicy nie byli już w szczytowym momencie swojej kariery, ale i tak rozgrzali publiczność w Szczecinie do czerwoności. Publiczność oszalała z radości, gdy Polak porozbijał rywala łokciami w parterze.
XTB KSW 78: Materla chciał wycofać się z walki!
Chwilę po zakończeniu starcia Materla przyznał, że niewiele brakowało, a wycofałby się z tego starcia. - Nie wiem, czy zwróciliście uwagę, ale walczyłem bez prawej ręki. W środę chciałem odwołać walkę. Dostałem przepukliny karku i nie byłem w stanie nic zrobić. Nie byłem w stanie trzymać herbaty prawą ręką. Wyglądało to, jak wyglądało. Może mi zabraknąć techniki, kondycji, ale przysięgam, że dopóki walczę nie zabraknie mi charakteru - mówił zwycięzca walki wieczoru XTB KSW 78.
Co mu się stało z twarzą?! Szokujące zdjęcie Głowackiego, boli od samego patrzenia
- Pierwsza próba uderzenia prawym i już coś było nie tak. Mogłem się poddać albo próbować walczyć lewą ręką. Na tyle mnie znacie! Są dwa typy zawodników: albo odpuszczasz i się tłumaczysz, albo zaciskasz zęby. Zostałem tak wychowany i taką mam naturę, że musiałby mnie tam ubić - dodał Materla, któremu tuż po pojedynku w punkcie medycznym gratulował były pięściarz, zawodnik KSW, a prywatnie przyjaciel Artur Szpilka.
Wzruszające wyznanie Michała Materli o zmarłym bratanku
Materla ze łzami w oczach oddał też hołd zmarłemu bratankowi Vincentowi Sawickiemu, który zmarł w ostatnich dniach przed walką. - Zawsze wchodzę do klatki z takimi emocjami, jakie temu towarzyszą. Ale to był dla mnie ciężki okres. Chciałem tylko powiedzieć: do zobaczenia w Valhalli, Vincent. Jak tam dotrę, to na pewno będziesz ulubieńcem Odyna - przyznał wzruszony wojownik KSW.