Nie brakowało głosów, że zestawienie Mariusza Pudzianowskiego z Michałem Materlą to nie jest najlepszy pomysł włodarzy KSW zwłaszcza z punktu widzenia byłego strongmana, który zdaniem wielu miał przegrać z legendą tej federacji. Dość nieoczekiwanie Materla podczas KSW 70 przegrał błyskawicznie, bo już w pierwszej rundzie został znokautowany.
Ostre słowa o Pudzianowskim. Były trener zupełnie się nie hamował
Pudzianowski nie ukrywał, jak wiele to zwycięstwo dla niego znaczy. Zwłaszcza, że Materla był tak naprawdę najpoważniejszym rywalem, z jakim "Pudzian" zmierzył się ostatnio. Bo do tej kategorii nie można zaliczać ani senegalskiego "Bombardiera" ani Nikolę Milanovicia. Nie dziwi więc, że Pudzianowski łatwo pokonywał przeciwników.
Mamed Khalidov miał do przekazania bardzo ważną wiadomość! Fani KSW będą zachwyceni, to się dzieje
Ostatnie pięć walk padło łupem zawodnika z Białej Rawskiej. Porażka przydarzyła mu się ponad trzy lata temu. Jego rywalem podczas KSW 47 był Szymon Kołecki. Pojedynek zakończył się kontuzją Pudzianowskiego już w pierwszej rundzie. Zawodnik bardzo długo musiał dochodzić do siebie po tym urazie. Do walki Kołecki - Pudzianowski wciąż wraca Mirosław Okniński.
Okniński przejechał się po Pudzianowskim. Brutalne słowa
Szkoleniowiec prowadził przed laty Pudzianowskiego, a obecnie jest trenerem Kołeckiego. W rozmowie z portalem FanSportu.pl dość ostro wypowiedział się o byłym podopiecznym. - Mariusz jakby słuchał od początku, to by nie było takiej sytuacji, że Kołecki waży 100 kg, trenuje u mnie 2 lata i go rozwala. On po prostu ciężko pracuje, ale w myśleniu ma duże problemy. Kołecki jest dużo mądrzejszy. Wiadomo, że po latach trochę zmądrzał, ale Kołeckiemu to do pięt nie dorasta - wyznał Okniński.
- Na początku, jak z nim pracowałem, to mnie słuchał we wszystkim. Później wygrał z Najmanem i stwierdził, że jest królem i wszystko wie. Sodówka mu odwaliła - ocenił Okniński odnosząc się do początków Pudzianowskiego w mieszanych sztukach walki.
Listen to "SuperSport" on Spreaker.