Jan Błachowicz

i

Autor: Tomasz Radzik/Super Express Jan Błachowicz

Moc naładowana

Mroczny rytuał Jana Błachowicza. Zdjęcia chwytają za serce, ten talizman jest dla niego niezwykle ważny

2025-03-16 8:20

Jan Błachowicz zakończył przygotowania do zaplanowanej na 22 marca walki z Nowozelandczykiem Carlosem Ulbergiem na gali UFC w Londynie. "Cieszyński Książę" zgodnie z wieloletnią tradycją kilka dni przed pojedynkiem odwiedził bardzo ważne dla siebie miejsce.

Błachowicz ostatnią wygraną zanotował w maju 2022 roku, wygrywając w Las Vegas z Aleksandarem Rakiciem. Potem Polak zremisował z Magomiedem Ankalajewem oraz przegrał z Aleksem Pereirą. Nasz reprezentant doskonale zdaje sobie sprawę, że tylko wygrana z Ulbergiem może sprawić, że w niedalekiej przyszłości ponownie otworzą się przed nim drzwi do dużych walk w UFC.

Błachowicz jak zwykle przed ważnym pojedynkiem część przygotowań odbył w polskich górach, a zgodnie z tradycją kilka dni przed walką odwiedził też bardzo ważne dla siebie miejsce. Mowa o lesie, w którym swego czasu znalazł wisielca, a część jego liny zamienił na talizman.

Jan Błachowicz odwiedził miejsce, w którym znalazł wisielca: Moc naładowana, ciało przygotowane – jestem gotowy

- Talizman ten biorę tylko na ważne wydarzenia w moim życiu jak walka czy narodziny syna. Nie chcę, żeby przez przypadek ten amulet stracił swoje właściwości. A ten kawałek sznura wisielca naprawdę daje mi wielką moc - powiedział nam swego czasu Błachowicz.

Nic więc zatem dziwnego, że przed arcyważnym starciem z Ulbergiem Polak także pojawił się w lesie.

"Moc naładowana, ciało przygotowane – jestem gotowy. Ostatni etap przygotowań, to odwiedziny w miejscu dla mnie ważnym, przy niechlubnym drzewie. Rytuał odhaczony, czas na powrót. Mimo wielu przeszkód nigdy nie przestałem wierzyć – dzięki, że Wy też. Za tydzień walka. Czas przypomnieć, czym jest Legendarna Polska Siła" - napisał na Instagramie.

Błachowicz: sznur wisielca daje mi wielką moc

Najnowsze