Kiedy Artur Szpilka wychodził do walki z Arkadiuszem Wrzoskiem, podczas majowej gali XTB KSW 94 w Ergo Arenie, publiczność zgromadzona na trybunach oraz widzowie przed ekranami dosłownie oszaleli. Były pięściarz postanowił urozmaicić swoje wyjście do klatki i postawił nie tylko na wykonanie piosenki na żywo przez wykonawcę Kacpra-HTA, ale również zdobył specjalną komorę do hibernacji, w której zamknął się przed samym pojedynkiem. Nie da się ukryć, że wyglądało to niezwykle widowiskowo i to do tego stopnia, że wyjście to zostało uznane najlepszym w mijającym roku.
Końcówka grudnia to idealna okazja do tego, aby podsumować to, co działo się w ostatnich miesiącach m.in. w świecie sportu, za pośrednictwem chociażby kolejnych plebiscytów. "Sherdog" co roku wybiera m.in. najlepsze wyjście do klatki i tym razem to Artur Szpilka nie miał sobie równych. Wielkim sukcesem byłego pięściarza pochwaliła się oczywiście dumna federacja KSW.
O ile wyjście Szpilki do tej walki skradło show i sprawiło, że w kolejnych dniach fani sportów walki dużo o nim mówili, to na nieszczęście dla byłego pięściarza, mówili również o jego błyskawicznej porażce.
Szpilka padł w zaledwie kilkanaście sekund
Walka Szpilka - Wrzosek, która była jedną z najważniejszych na karcie walk majowego wydarzenia, skończyła się zaledwie po 14. sekundach. "Szpila" próbował wykonać superman puncha i niestety dla niego, to był początek końca. Arkadiusz Wrzosek ściągnął go za głowę do parteru, a tam zasypał gradem ciosów. Sędzia błyskawicznie interweniował i zdecydował o zakończeniu pojedynku, z czym na początku nie mógł pogodzić się były pięściarz.
NIE PRZEGAP: Artur Szpilka miał dziki romans ze swoją nauczycielką! Pikantne szczegóły erotycznych przeżyć w pokoju nauczycielskim
Długi rozbrat Szpilki z oktagonem
Od majowego pojedynku z Arkadiuszem Wrzoskiem, fani Artura Szpilki nie mieli kolejnej okazji do tego, aby oglądać go w oktagonie, co było pokłosiem kontuzji byłego pięściarza. Na przełomie maja i czerwca trafił on do szpitala. Teraz jednak "Szpila" już rozgrzewa swoich kibiców bowiem niedawno zdradził on, że już w kolejnych miesiącach dojdzie do jego kolejnego pojedynku w federacji KSW.
"Diablo" chce się bić ze Szpilką nawet w MMA
Chętny do starcia się ze Szpilką chętny znów stał się Krzysztof "Diablo" Włodarczyk, który jest skłonny zaakceptować nawet starcie w formule MMA. Jego warunkiem jest jednak brak mieszania zasad. W niedawnym wywiadzie tłumaczył, że w grę wchodzi boks w dużych rękawicach, ale jeśli "Szpila" chciałby skonfrontować się w rękawicach do MMA, to w takim razie formułą również musi być MMA.