Sport często wiąże się z polityką, a sami zawodnicy dzielą się swoim podejściem do wielu otaczających nas spraw. Czasami wywołują w ten sposób ogromne kontrowersje. Właśnie tak zachował się rosyjski zawodnik MMA, Zelim Imadaev, który w mediach społecznościowych postanowił publicznie poprzeć zamch terrorystyczny na tle religijnym, do którego doszło we Francji.
To z TEGO POWODU Arkadiusz Milik został na lodzie! Wiadomo, czemu upadł transfer Polaka
Pod Paryżem 18-letni uczeń zamordował swojego nauczyciela, który podczas lekcji pokazywał klasie karykatury Mahometa. Już po tym, jak zawodnik z Rosji publicznie wyraził poparcie dla mordercy, swoje oświadczenie w całej sprawie wydała organizacja UFC. Poinformowała ona, że Zelim Imadaev zsotał zwolniony z kontraktu już przed kilkoma miesiącami i obecnie nie ma juz z największą organizacją MMA na świecie nic wspólnego.
Z całą pewnością takie zachowanie Rosjaninowi popularności nie przysporzy. Wojownik musi się teraz liczyć ze skomasowaną krytyką pod swoim adresem.