Jeśli myślicie, że to żart, jesteście w błędzie. Wspomniany Iervolino, producent filmowy i przedsiębiorca, podszedł do sprawy na poważnie. Zawodnicy nie dość, że będą walczyć w komosie, to widzowie na ziemi będą mogli to wszystko zobaczyć w telewizji. Włoch szykuje reality show pod roboczą nazwą "Galactic Combat", czyli "Galaktyczne walki".
Balboa gotowy na krwawą zadymę! Kto wygra Gromdę 5?
Seria miałby trafić na ekrany telewizorów już w przyszłym roku, a do promocji projektu Iervolino zaprosił byłego zawodnika UFC, Johna Lewisa. A jak to miałoby wszystko tak naprawdę wyglądać?
Pomysłodawca chce zwerbować 40 zawodników MMA, których podda przez kilka tygodni niezwykle wymagającemu reżimowi treningowemu. Po około dwóch miesiącach zostanie wyłoniona najlepsza ósemka, która zostanie wystrzelona w kosmos. Wojownicy podczas 90-minutowego lotu, który okrąży kulę ziemską, wezmą udział w turnieju.
- To będzie bezpieczne dla każdego z nich. Walki w stanie nieważkości? Tego świat jeszcze nie wdział. Dodaję "jeszcze", bo jestem pewien, że w najbliższych dziesięciu latach będziemy świadkami takich projektów, które na dziś wydają się nam nie tylko szalone, ale i niewykonalne - powiedział Iervolino.
Dariusz Michalczewski dostał ofertę za grube MILIONY! Miał wrócić i walczyć z inną legendą boksu