Adam Małysz

i

Autor: Instagram/adammalyszofficial Adam Małysz

Adam Małysz całkowicie bez hamulców. Nie gryzł się w język i uderzył w ważną osobę. Nie brakowało kontrowersji

2022-05-03 14:06

Od ostatnich skoków w Pucharze Świata w sezonie 2021/22 upłynęło już trochę czasu, ale dyskusja o tym co wydarzyło się w zimie wciąż nie ustaje. Jednym z tematów jest słaba forma polskich skoczków, ale mówi się także o kontrowersjach ze sprzętem i niejednolitym traktowaniem zawodników. Adam Małysz bez ogródek wypowiedział się o kontrolerze sprzętu w FIS i mocno w niego uderzył.

Nowinki technologiczne w skokach narciarskich nie są niczym nowym. W każdym sezonie zespoły próbują nowych rozwiązań, które mają pomóc zawodnikom w osiąganiu lepszych wyników podczas najważniejszych zawodów. Pod tym względem skoki przeszły prawdziwą ewolucję na przestrzeni ostatnich lat. Ale wszystkie zmiany muszą być zgodne z przepisami.

Thurnbichler nie zwlekał nawet chwili. Tą decyzją uderzył w Doleżala? Wymowny ruch Austriaka

Adam Małysz się nie hamował. Bezwzględna wypowiedź legendy

A z tym bywają problemy. Od kilku sezonów Międzynarodowa Federacja Narciarska bardzo restrykcyjnie podchodzi do przestrzegania litery prawa pod względem sprzętu skoczków. Zwłaszcza kombinezonów. Najdrobniejsze przekroczenie przepisów kończyło się dyskwalifikacjami. Problem jednak w tym, że według wielu stosowanie się do przepisów nie było jednolite.

Nie do wiary, na co zdecydował się Piotr Żyła. Musi dochodzić do siebie, czekał na to wiele lat

Solidna porcja krytyki spadała za to na kontrolera sprzętu. Tym z ramienia FIS jest Mika Jukkara. Wiele decyzji Fina było niezrozumiałych i niejasnych, a prawdziwa burza rozpętała się podczas zawodów w Willingen, gdy Jukkara zabronił Polakom używania nieznacznie poprawionych butów. Mimo kontrowersji Fin ma pozostać na swoim stanowisku, o czym informuje portal skijumping.pl.

Sonda
Czy kontrola sprzętu w skokach narciarskich w ostatnim sezonie była sprawiedliwa?

Ostra wypowiedź Małysza. Oberwało się ważnej osobie

Swoje zdanie na ten temat wyraził Adam Małysz. Dyrektor w PZN w rozmowie z portalem skijumping.pl bardzo ostro wypowiedział się o Jukkarze. - Słyszałem, że ponoć Mika Jukkara ma zostać na swoim stanowisku. Trochę to wszystkich zszokuje. Chyba, że nieco się douczy, jak to wszystko ma wyglądać. Ten gość był totalnie nieprzygotowany do tego, co się działo - powiedział legendarny skoczek.

- Jeśli by znał przepisy i był stanowczy, wówczas inaczej by to wyglądało. Dla jednych był łaskawszy, dla innych bardziej stanowczy i to wszystko się rozmyło - argumentuje Małysz. Niewykluczone, że w nadchodzącym sezonie znów będziemy mieli sporo kontrowersji związanych z dyskwalifikacjami za niewłaściwy sprzęt.

Antoni Piechniczek oprowadza po swoim domu
Najnowsze