Jan Ziobro po raz kolejny oskarża sztab szkoleniowy polskiej reprezentacji w skokach narciarskich. 26-latek zawiesił karierę sportową, o czym poinformował w filmiku opublikowanym 5 stycznia bieżącego roku. - Są równi i równiejsi. Jest to sytuacja skandaliczna. Na chwilę obecną żegnam się ze skokami narciaskimi - powiedział w kontrowersyjnym nagraniu. W czwartek Ziobro opublikował na Facebooku kolejny filmik, w którym stara się potwierdzić swoje zarzuty wobec trenerów i zawodników.
W drugim nagraniu sportowiec powiedział m.in: o zgrupowaniu kadry A i B, podczas którego między zawodnikami odbył się sprawdzian wewnętrzny. Ziobro ulokował się w nim na wysokim, trzecim miejscu, jednak nie został powołany na konkurs w Courchevel. Były już skoczek w drugim kotrowersyjnym nagraniu podaje więcej przykładów mających na celu udowodnienie swojej tezy. Całą sytuację po raz kolejny skomentował Adam Małysz, legenda polskich skoków narciarskich. - To trener decyduje o tym, kto jedzie na zawody. Ja wiem, że teraz będą wyciągane różne brudy. Jeśli on chce zdziałać coś walką, jaką teraz toczy, to może się przeliczyć - skomentował cytowany przez portal Sportowefakty.wp.pl.
- W pierwszym orędziu powiedział, że trenerzy go dyskryminują. Niech powie dokładnie - którzy trenerzy? Horngacher? Zidek? Mateja? Sobczyk? Jedno drugiego się nie trzyma. Dlaczego wtedy, kiedy czuł, że jest dyskryminowany, nie przyszedł do trenera? - dodał "Orzeł z Wisły".
Adam Małysz nie kryje swojego oburzenia. Dyrektor koordynator PZN podkreśla, że ani on, ani trenerzy nie wiedzą o co może chodzić sfrustrowanemu Ziobrze. - Były ustalenia, co dokładnie ma poprawić. Jeśli mu się to uda, zabierze go na Puchar Kontynentalny. Nie spełnił wymogów, więc nie był brany pod uwagę. Tymczasem Janek, bez żadnego wyjaśnienia, spakował się i wyjechał - takimi słowami Małysz opisał kulisy początku całego konfliktu. Sztab szkoleniowy uznał sprawę za zamkniętą po niedawnym spotkaniu w Ramsau, jednak jak widać zawodnik wciąż kryje urazę i zapowiada ujawnienie kolejnych szczegółów ze swojej kariery.
Zobacz też: Klasa, szyk i elegancja polskich skoczków. Z takiej strony ich nie znacie [ZDJĘCIA]