Atmosfera wokół reprezentacji Polski w skokach narciarskich w ostatnich tygodnia mocno się poprawiła. Rzecz jasna mają na to wpływ lepsze wyniki samych zawodników, bo choćby Kamil Stoch, czy Piotr Żyła złapali stabilizację na solidnym poziomie, a Dawid Kubacki coraz częściej pokazuje dobre skoki. Dlatego z optymizmem można patrzeć na dalszą część sezonu. Pozytywny obraz postanowił rozmyć Jakub Wolny. Po piątkowych kwalifikacjach jego wypowiedź rozeszła się bardzo szerokim echem. Skoczek uderzył w trenera kadry B, Davida Jiroutka.
Surowa kara dla Jakuba Wolnego
- Myślałem, że uda mi się znaleźć to, co kiedyś. To jest dla mnie trudny czas. Kompletnie jednak nie umiemy się dogadać z trenerami w kadrze B. Cały czas jest od trenera praktycznie jedna i ta sama uwaga. Mamy być w balansie na dojeździe. I to zdaniem trenera wystarczy. Jak skaczę po swojemu, to wygląda to znacznie lepiej. Kiedy wtrąca się trener, to jest gorzej - powiedział Wolny w rozmowie z dziennikarzami. Na pytanie, czy chciałby zmiany trenera odparł, że raczej każdy z kadry B by tego chciał oraz wspomniał, że latem Jiroutek mówił o swoich podopiecznych złe rzeczy.
Reakcja PZN była natychmiastowa. W sobotę pojawił się komunikat, w którym poinformowano, że Wolny został odsunięty od kadry B. - Polski Związek Narciarski potwierdza zaufanie do kompetencji i pracy trenera kadry B w skokach narciarskich. W związku z publicznymi wypowiedziami Jakuba Wolnego podważającymi zaufanie do pracy trenera kadry B, informujemy, że decyzją sztabu trenerskiego i prezesa PZN zawodnik zostaje odsunięty od zawodów i szkolenia w kadrze B do zawodów FIS CUP w Szczyrku. Utrzymany zostaje jego status zawodnika. Otrzyma plany treningowe i będzie w tym czasie pracował indywidualnie, a podczas treningów na skoczni będzie pod opieką trenerów bazowych - czytamy w komunikacie związku.