Andrzej Stękała

i

Autor: Cyfra Sport Andrzej Stękała

Andrzej Stękała kompletnie się tego nie spodziewał. W jednej chwili wszystko się zmieniło

2021-04-04 13:57

Największym wygranym minionego sezonu w Pucharze Świata w skokach narciarskich w polskiej kadrze jest niewątpliwie Andrzej Stękała. Zawodnik z Zakopanego odrodził się niczym feniks z popiołów i zachwycił kibiców. Mało kto zakładał, że 25-latek będzie jednym z najlepszych zawodników w biało-czerwonej kadrze. Okazuje się, że nawet sam Stękała nie spodziewał się tak udanego sezonu w swoim wykonaniu.

Jeszcze do niedawna mało kto mógł usłyszeć o 25-letnim zawodniku z Zakopanego. Andrzej Stękała przepadł bowiem na jakiś czas i był nawet bliski zakończenia przygody ze skokami narciarskimi. Obowiązki skoczka musiał łączyć z pracą w karczmie, gdzie przyjaciele namówili go, aby nie rezygnował z kariery. Okazało się, że decyzja Stękały o kontynuowaniu kariery była strzałem w dziesiątkę. Reprezentant Polski ma za sobą doskonały sezon, w którym udowodnił, że skreślenie go przez Stefana Horngachera było dużym błędem. Od początku sezonu 25-latek prezentował wysoką formę i błyskawicznie przedarł się do drużyny. Jego największymi osiągnięciami w ostatnich sezonach są niewątpliwie dwa brązowe medale z imprez rangi mistrzowskiej. Najpierw wraz z kolegami z zespołu stanął na najniższym stopniu podium w Planicy na mistrzostwach w lotach, a później powtórzył to na mistrzostwach w Oberstdorfie.

Andrzej Stękała skrywa WIELKI SEKRET. Mowa o BŁĘDACH i prywatności, zastanawiające słowa skoczka

W dodatku podczas zawodów na Wielkiej Krokwi udało mu się po raz pierwszy w karierze stanąć na podium Pucharu Świata. Nie dziwi więc, że w Stękale zaczęto upatrywać przyszłego lidera polskiej kadry. Zawodnik w rozmowie z portalem SportoweFakty WP wyznał, że sam nie mógł spodziewać się takiej kolei losu i sukcesów, jakie odniósł w minionym sezonie.

Andrzej Stękała DOSADNIE o Horngacherze. Padły MOCNE słowa, tego nie zamierzał ukrywać

- Przed sezonem w ogóle nie zakładałem, że pojadę na jakiekolwiek mistrzostwa. Wszystko ułożyło się jednak tak, że przywiozłem dwa medale. Jak widać, ciężka praca popłaca i otwiera każde drzwi - powiedział reprezentant Polski. Dodał jednocześnie, że teraz należy skupić się na treningach, aby w kolejnych sezonach prezentować równie dobrą formę.

- Za mną super zima. Podobnie jak wszyscy, zdaję sobie sprawę z tego, że to był najlepszy okres w mojej dotychczasowej karierze. Po takim sezonie nie mam zamiaru sobie nic zarzucać. Teraz trzeba puścić wszystko w zapomnienie, skupić się na treningach i zrobić wszystko, żeby kolejny sezon był równie dobry albo i lepszy - wyjawił Stękała.

Najnowsze