W ostatnich latach Apoloniusz Tajner przeszedł prawdziwą metamorfozę. Jakiś czas temu opinia publiczna oraz kibice nie ukrywali szoku, gdy legendarny trener Adama Małysz pozbył się swojego największego znaku rozpoznawczego - siwawych wąsów. Teraz doszło do tego jeszcze chudnięcie w oka mgnieniu. Wszyscy chyba zauważyli, że w dość niedługim czasie ikona polskich skoków narciarskich zgubiła dość sporo kilogramów. Ile dokładnie? O tym Apoloniusz Tajner opowiedział w programie "Wieczorny Express", będącym częścią ramówki YouTube'owego kanału "Super Expressu". Jednocześnie były prezes Polskiego Związku Narciarskiego przekazał szczegóły swojej diety cud, która nie wygląda na zbyt skomplikowaną, ale z pewnością wymaga sporo samodyscypliny.
Apoloniusz Tajner chudnie w oczach
Gdy zestawi się ze sobą zdjęcia Apoloniusza Tajnera sprzed lat z tymi obecnymi, to wnioski na temat zmiany przyzwyczajeń żywieniowych nasuwają się same. Sam zainteresowany potwierdził w rozmowie z dziennikarką "Super Expressu", że pilnuje mocniej tego, co przyjmuje jego organizm. Jednocześnie przekazał, ile dokładnie schudł. Ta liczba naprawdę wzbudza podziw. Namówiony przez znacznie młodszą żonę były trener Małysza zgubił już dzięki ciężkiej pracy każdego dnia aż 21 kilogramów! Jak tego dokonał?
Prawda o rodzicach Włodzimierza Szaranowicza nie jest powszechnie znana. Musieli uciekać z ojczyzny
Kulisy diety Apoloniusza Tajnera
Apoloniusz Tajner uchylił rąbka tajemnicy we wspomnianym programie internetowym. - Przed siedmioma laty wprowadziłem dwie zasady. Jest to bardzo duża praca mojej żony. Całkowicie rzuciłem alkohol. Nie to, żebym jakoś nadmiernie z niego korzystał, ale całkowicie zaprzestałem pić alkohol. Zmieniłem też tryb odżywiania. Praktycznie zrezygnowałem z mięsa, chociaż jak mam ochotę, to jem, ale generalnie dużo warzyw - przekazał, wyraźnie wskazując, że tak szokująca metamorfoza nie zaszła z dnia na dzień.
Dodatkowo były szef PZN podkreślił, że skorzystał z modnego ostatnio sposobu diety. Wyznaczył sobie ścisłe godziny na jedzenie, co pozwala utrzymać wagę na odpowiednim poziomie. - Zrobiłem sobie taki system, który jest teraz modny i na mnie zadziałał świetnie. 16 na 8, czyli trzeba sobie znaleźć 16 godzin w ciągu doby, kiedy żołądek będzie odpoczywał, a przez osiem godzin można jeść wszystko - wyjaśnił Tajner.