Kamil Stoch nie zanotował najlepszego sezonu w karierze i co do tego nie ma żadnych wątpliwości. Trudno również spierać się z faktem, że ostatni weekend Pucharu Świata w Planicy był słaby w jego wykonaniu. To nie powinno jednak zaciemniać nam obrazu tego, jak świetnym skoczkiem jest Kamil Stoch, który przecież sięgał w tym sezonie po medale imprez mistrzowskich oraz po raz kolejny w karierze wygrał prestiżowy Turniej Czterech Skoczni. Warto podkreślić to, że Kamil Stoch to jeden z najstarszych zawodników w czołówce, ma on już 34 lata, a wciąż odnosi wielkie sukcesy i momentami potrafi dominować w stawce. Nie da się również nie zauważyć, że ten sezon był trudny również ze względu na pandemię oraz liczne błędy sędziowskie, na który wskazywali nawet najwięksi eksperci od skoków narciarskich.
Tak wygląda Zanzibar Kamila Stocha. Fani zachwyceni jednym szczegółem, to wiele mówi
Mimo tego, że w trakcie minionego sezonu zarówno profesjonalni obserwatorzy jak i zwykli kibice łapali się za głowy, widząc jakie oceny za poszczególne skoki przyznają sędziowie, to Kamil Stoch i tak udowodnił, że jest jednym z najlepszych zawodników, jeśli chodzi o styl skakania. A tak naprawdę, to jest pod tym kątem bezkonkurencyjny.
Ujawniono dlaczego Kamil Stoch ożenił się jako 23-latek. Poruszające wyznanie o Ewie Bilan-Stoch. Więcej szczegółów w galerii poniżej:
W trakcie sezonu nie brakowało głosów, że Kamil Stoch jest krzywdzony przez sędziów. Z jednej strony dostawał on bardzo wysokie noty za styl, z drugiej jednak brakowało maksymalnych ocen, gdy wydawało się, że próby skoczka z Zębu były perfekcyjne. Sędziowie nieco „odblokowali” się z najwyższymi ocenami podczas ostatnich konkursów Pucharu Świata w Planicy, jednak trudno dokładnie ocenić, dlaczego tak się stało.
Mimo tego Kamil Stoch został najlepiej ocenianym zawodnikiem w minionym sezonie. Maksymalną ocenę jaką uzyskał, to 59 punktów (czyli punkt mniej, niż wynosi maksymalna możliwa ocena), żaden inny zawodnik w całym sezonie nie dostał tylu punktów od sędziów, a i Kamilowi udało się to tylko raz. Warto też zwrócić uwagę na to, że notę o pół punktu niższą sędziowie przyznali tylko w 11 przypadkach, z czego aż 5-krotnie… Kamilowi Stochowi! To pokazuje jaką dominację osiągnął Polak nad resztą stawki, jeśli chodzi o styl skoków.
Piotr Żyła przeskoczył Kamila Stocha... przy kasie. Ile ZAROBILI skoczkowie?
Na bardzo ciekawą rzecz uwagę zwrócił także Adam Bucholz z portalu skijumping.pl. Udostępnił on na swoim Twitterze zestawienie wszystkich prób zawodników, którzy uzyskali minimum 58,5 punktu. Okazało się, że aż 5 (ze wszystkich 12) takich not zostało przyznanych w ostatni weekend. Trudno uwierzyć, że skoczkowie nagle zaczęli oddawać dużo lepsze stylowo skoki, więc wydaje się, że na koniec sezonu sędziowie postanowili spojrzeć na zawodników nieco łaskawszym okiem.