Żona Dawida Kubackiego wyjawiła jeden z sekretów sportowca. Ukochana reprezentanta Polski w skokach narciarskich w trakcie swojej rozmowy z "Onet Sport" przyznała, że była świadkiem wielkiej nerwowości swojego męża, który nie mógł sobie poradzić sobie ze słabym wynikiem sportowym. Ukochana skoczka przedstawiła cały przebieg rozmowy. Wiele osób może być zadziwionych, dowiadując się prawdy na temat reprezentanta Polski.
Marta Linkiewicz gwiazdą telewizji? Mogły ją oglądać miliony Polaków, podjęła ważną decyzję
Dawid Kubacki wybuchnął złością w trakcie rozmowy z żoną. Powiedziała całą prawdę
W trakcie rozmowy z "Onet Sport" Marta Kubacka opowiedziała o wielkiej złości swojego męża, jakiej doświadczyła po nieudanych dla męża igrzyskach olimpijskich w Pjongczangu, gdzie Kubackiemu nie wyszedł jeden z występów.
- Na pewno był zły, ale to była taka sportowa złość, na igrzyskach w Pjongczangu po konkursie na normalnej skoczni. Warunki odegrały tam jednak wielką rolę. Kiedy rozmawiałam z nim przez telefon, to był bardzo rozgoryczony. Nie na siebie, ale na to, co się wówczas wydarzyło. Zawody takiej rangi nie powinny się bowiem odbywać w takich warunkach. Szybko jednak mu przeszło. - przyznała Marta Kubacka.
Justyna Żyła pochwaliła się wspaniałą nowiną! Błyskawicznie posypały się gratulacje
Aby zobaczyć prawdę na temat historii miłosnej Dawida i Marty Kubackich, przejdź do galerii poniżej.
Tak Kubacki radzi sobie ze zdenerwowaniem. Marta Kubacka wyznała prawdę
Żona Kubackiego uważa, że jej ukochany bywa uparty, co często prowadzi do nerwowych sytuacji. Jak sama jednak przyznaje, skoczek znalazł sobie idealny sposób na odprężenie się po wysiłku sportowym.
- Dawid na pewno jest bardzo uparty. Czy nerwowy? Wszystko zależy od sytuacji. Jeżeli chodzi o skoki, to na pewno nie może być zbyt nerwowy. To na pewno nie pomogłoby mu. Ma też pewne metody na odreagowanie emocji. Lubi sobie posiedzieć i obejrzeć filmy, które go odprężają i relaksują. - mówi żona Kubackiego.