Kuba Wojewódzki niezmiennie od lat zaprasza do swojego programu zarówno wschodzące gwiazdy, które warto obserwować, jak i doświadczonych sportowców oraz artystów, którzy mają już rzeszę wiernych fanów. Tym razem "Król TVN-u" po tym, jak nie udało mu się zaprosić Kamila Stocha, o czym niedawno opowiedział, postanowił ponownie ugościć Dawida Kubackiego, który z igrzysk w Pekinie przywiózł brązowy medal. Jak można było się spodziewać, jeden z liderów reprezentacji Polski podczas wizyty w programie Wojewódzkiego opowiedział kilka historii, których jego fani mogli do tej pory nie słyszeć. Jedna z nich dotyczyła jego skoku na skoczni w Wiśle, który mógł skończyć się tragicznie.
Zobaczcie, jak Dawid Kubacki wyglądał w dzieciństwie, klikając w galerię poniżej
Dawid Kubacki zdecydował się na szczere wyznanie! Po latach ujawnił całą prawdę, to mogło skończyć się tragedią
Wszystko zaczęło się od przytoczenia przez Kubę Wojewódzkiego, w której Piotr Żyła oddał skok pod wpływem alkoholu, niesamowicie ryzykując swoim zdrowiem, a nawet życiem. Okazuje się, że podobną sytuację w swojej karierze miał również Dawid Kubacki, który co prawda nie skakał bezpośrednio po zażyciu alkoholu, ale zmagając się jeszcze ze skutkami niedawnej imprezy. Ostatecznie skończyło się to jedynie niegroźnym upadkiem, ale mogło o wiele gorzej.
Kubacki skakał na kacu! O wszystkim opowiedział ze szczegółami
Jeden z liderów polskiej kadry postanowił ujawnić prawdę podczas rozmowy z Kubą Wojewódzkim zaznaczając jednak od razu, że nie był to najlepszy pomysł. - Raz mi się zdarzyło na kacu iść skakać. Nie polecam. To było w Wiśle-Malince i wyjechałem na plecach, bo tam było trochę za daleko już. Nie udało mi się wylądować, tylko plecami walnąłem o zeskok. Nic się nie stało, ale ogólnie nie polecam. Raz się tak zdarzyło, ale to nic fajnego. To jak Piotrek skakał po pijaku, to ja nawet nie chce wiedzieć jak to wyglądało. - wyznał brązowy medalista z Pekinu ujawniając prawdę po latach.