Kamil Stoch od wielu lat zalicza się do grona liderów reprezentacji Polski w skokach narciarskich, a swoimi świetnymi występami nie tylko udowodnił, że jest w stanie godnie zastąpić Adama Małysza, ale również zyskał spore grono fanów. Złoty medalista olimpijski może pochwalić się ogromną popularnością, która przełożyła się również na rozpoznawalność jego żony, Ewy Bilan-Stoch. Partnerka skoczka stara się raczej trzymać na uboczu, jednak fakty z jej życia mimo wszystko interesują media i fanów. Żona Kamila Stocha niechętnie afiszuje się w mediach społecznościowych i udziela wywiadów, jednak jeśli już to robi. fani Ewy Bilan-Stoch mogą dowiedzieć się o niej rzeczy, których do tej pory z pewnością nie wiedzieli. Podczas jednej ze swoich rozmów, żona Kamila Stocha zdecydowała się na trudne wyznanie.
Szczere wyznanie Ewy Bilan-Stoch
Żona Kamila Stocha zalicza się do osób, które są aktywnie zawodowo i jak się okazuje, Ewa Bilan-Stoch po prostu lubi swoją pracę, która jest jednocześnie jej pasją. Partnerka skoczka poznała się z resztą ze swoim przyszłym mężem w pracy, robiąc zdjęcia podczas konkursu skoków narciarskich. Żona Kamila Stocha w jednym ze swoich wywiadów postanowiła przyznać się do rzeczy, która dla wielu osób jest tematem tabu i nie dopuszczają do siebie myśli, że mają problem z nadmierną pracą. - Tak, wydaje mi się, że jestem pracoholiczką. W moim przypadku praca jest silnie powiązana z życiem codziennym. Śmiejemy się z Kamilem, że on pracuje dla mnie, a ja dla niego. Trudno jest czasem zauważyć granicę, gdzie jest nasze życie prywatne, a gdzie zawodowe - wyznała w rozmowie z "Onet Sport" w listopadzie ubiegłego roku Ewa Bilan-Stoch.
Zobaczcie jak wygląda małżeństwo Kamila Stocha oraz Ewy Bilan-Stoch w naszej galerii poniżej!
Ruszają Igrzyska Olimpijskie Tokio 2020! Nie znać tych sportowców to grzech. Sprawdź, czy zdobędziesz maksymalną liczbę punktów.