Michael Hayboeck

i

Autor: Cyfrasport MIchael Hayboeck

Zaskakująca wiadomość

Gwiazdor reprezentacji skoków kończy karierę! Wieści gruchnęły nagle, nikt się tego nie spodziewał

2025-02-04 15:25

Skoki narciarskie to z jednej strony dyscyplina bardzo niszowa ze względu na wysoki „próg wejścia” - do jej uprawiania nie wystarczy wziąć piłkę i wyjść na podwórko. Wciąż jednak jest ona bardzo popularna w krajach takich Polska, Niemcy, Norwegia czy Austria, a reprezentacje tych krajów od lat rywalizują między sobą. Niestety, właśnie ogłoszono, że Austriacy stracą z końcem sezonu jedną ze swoich gwiazd – Michael Hayboeck postanowił zakończyć karierę.

Gwiazda skoków kończy karierę. Odchodzi wciąż rywalizując na wysokim poziomie

Skoki narciarskie to bardzo specyficzna dyscyplina, nawet jeśli chodzi całą gamę sportów zimowych. Nie da się jej porównać jeśli chodzi o łatwość uprawiania do wszelkich sportów z użyciem piłki takich jak piłka nożna, ręczna, siatkówka czy koszykówka, ale przecież początek przygody ze skokami jest trudniejszy choćby od biegów narciarskich. Od lat też skoki stają przeżywają pewną stagnację, z którą obecne władze dyscypliny sobie nie radzą, a w utrzymaniu kibiców nie pomagają także niejasne przeliczniki za wiatr i żonglowanie belkami w trakcie zawodów. Wciąż jednak skoki budzą wiele emocji czy to w Polsce, czy innych krajach gdzie od lat mają one ugruntowaną pozycję wśród kibiców. Jednym z takich krajów jest Austria, która nie dość, że ma potężną reprezentację seniorów, to także ich juniorzy z powodzeniem mogliby rywalizować w Pucharze Świata, gdyby nie ograniczenia w liczbie zawodników z danego kraju. Niestety, Austriacy będą musieli lada moment pożegnać jedną ze swoich gwiazd.

Dom Kamila Stocha w Zębie to prawdziwy pałac! Górale pękają z zazdrości [GALERIA]

Adam Małysz ocenia pierwszą połowę sezonu 2024/2025

Nagle w środku tygodnia gruchnęły wieści o tym, że Michael Hayboeck, 11. obecnie zawodnik klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, postanowił po zakończeniu tego sezonu zakończyć karierę. Niemal równo za miesiąc Hayboeck skończy 34 lata i najwyraźniej uznał, że to odpowiedni moment, by powiedzieć pas. Sukcesów pozazdrościć mogą mu setki skoczków, jednak trudno nie zauważyć, że Austriak może odczuwać pewien niedosyt. W jego dorobku znalazły się medale igrzysk olimpijskich, mistrzostw świata w skokach czy mistrzostw świata w lotach, zajmował też miejsca na podium Turnieju Czterech Skoczni czy Pucharu Kontynentalnego. „Problem” jednak w tym, że w każdym z wymienionych zawodów nigdy nie zdobył złota! Co więcej, na igrzyskach (srebro w 2014 r.) oraz mś w skokach (srebro – 2015, 2017, 2019 r.; brąz – 2017, 2021, 2023 r.) i w lotach (srebro w 2024 r., brąz w 2016 r.) wszystkie medale zdobywał z drużyną. Indywidualnie dla Hayboecka najlepsze były sezony 2014/15 - 2016/17. Zajmował wówczas 5., 4. i 7. miejsce w klasyfikacji generalnej w 2015 roku był też 2. w TCS, a w 2016 zajął w tym turnieju 3. miejsce. Ale Michael Hayboeck to wciąż światowa czołówka - rok temu w Pucharze Świata zajął 6. miejsce, a obecnie, jak już wspomnieliśmy, plasuje się na 11. lokacie (choć wśród Austriaków jest "dopiero" 5.).

Trener musiał to ogłosić już teraz! Gruchnęły pilne wieści przed zawodami w Sapporo. Tego skoczka nie mogło zabraknąć

SuperSport
WOJCIECH SZCZĘSNY to SZCZĘŚCIARZ | SuperSport

Najnowsze