Historia małżeństwa Piotra Żyły. "Nie jest typem romantyka"

2018-02-26 10:57

W weekend gruchnęła wiadomość o tym, że jeden z ulubieńców polskich kibiców - Piotr Żyła - ma kochankę i zostawił swoją żonę Justynę oraz dwójkę dzieci. A jeszcze nie tak dawno nie zapowiadało się na taki rodzinny dramat. Para wyglądała na zakochaną, sama żona mówiła o nim, że... to najlepszy tata na świecie. Ale jednocześnie przyznawała, że nie jest on typem romantyka.

Na szokujące wyznanie zdobyła się sama Justyna Żyła, która na Instagramie poinformowała, że mąż ma romans! - Nie mam zamiaru już kłamać. Tak, to prawda, ten Wasz wspaniały Piotr Żyła zostawił mnie, dzieci, bo nie potrafi żyć w rodzinie. (...) Wyrzuciłam go z domu, jak mnie uprzejmie poinformował, że ma kochankę - napisała. Okazuje się, że w ich małżeństwie gorzej działo się już od dawna. A nic na to nie wskazywało.

Wydawało się, że są idealnie dobraną parą. Bardzo dobrze się dogadywali, Żyła nie szczędził małżonce miłych gestów, które miały potwierdzać jego miłość. Którymi zresztą ona sama się chwaliła. Jeszcze w 2017 roku wrzuciła do sieci zdjęcie pięknego bukietu czerwonych róż z podpisem: "Taka byłam grzeczna. Kocham go".

O kochance Justyna Żyła dowiedziała się dzień przed Wigilią Bożego Narodzenia. Powiedział jej o tym sam mąż - Piotrek obrał taką niecodzienną taktykę zniechęcania mnie do siebie. Robił takie różne podchody, żeby mnie psychicznie wykończyć - pisała w kolejnym poście na Instagramie. Był to dla niej szok, szczególnie, że jak twierdzi wciąż bardzo kocha męża. Jeszcze nie tak dawno bardzo chwaliła go chociażby ze względu na kontakt z dziećmi - One bardzo za nim tęsknią, ale mają świetną relację. Generalnie to jest najlepszy tata na świecie - mówiła w rozmowie z portalem Wp.pl. Był nie tylko dobrym ojcem, ale i mężem. Kilka miesięcy temu żona skoczka w wywiadzie z TVP przyznała, że nie może na niego narzekać i niemal w ogóle się nie kłócą.

Oboje poznali się jeszcze w szkole podstawowej, ale zaczęli się spotykać dopiero w liceum. - Czy ja wiem, czy to była miłość od pierwszego wejrzenia? - zastanawiał się na głos Żyła cytowany przez TVP. A jaki prywatnie, dla żony, był 31-letni skoczek? - Mój mąż nie jest typem romantyka. Wiecie, jak mi się oświadczył? Zostawił pierścionek pod choinką i nic nie powiedział. Musiałam zanim chodzić i dopytywać, o co mu chodzi! Innym razem na walentynki dostałam kwiatki razem z wazonem. Muszę przyznać, że praktycznie podszedł do tematu - opowiadała Justyna Żyła w rozmowie z "Faktem".

Choć uważała reprezentanta Polski za najlepszego ojca na świecie, to najwyraźniej zaistniała sytuacja mocno zmieniła jej opinię - Emocje emocjami, ale dogadywaliśmy się z mężem inaczej, nie dotrzymał słowa, a we mnie coś pękło. Moje dzieci nie będą płakać przez kogoś... Przez człowieka, który jest ich ojcem. Starałam się... Najbliższe mi osoby wiedzą, jak się staram i robię wszystko, żeby moje dzieci miały się jak najlepiej i w jak najmniejszym stopniu odczuły obecną sytuację - brzmi dalsza część wpisu na Instagramie.

ZOBACZ: Justyna Żyła: Łzy wrócą do tego, kto je spowodował

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze