Justyna Kowalczyk od wielu lat znana jest z tego, że uwielbia aktywność fizyczną. Słabość do treningów, niebywała wytrwałość i wypracowana siła sprawiły, że w swojej dyscyplinie sportu osiągnęła tak naprawdę wszystko, co było do osiągnięcia. Również na sportowej emeryturze nie zamierza się oszczędzać, choć w jej przypadku mówienie o "emeryturze" jest nad wyrost. Kowalczyk wciąż pozostaje aktywna i obecnie wspiera młode zawodniczki i przygotowuje je do kolejnych startów. Sama przy tym musi być w dobrej formie, o co dba w każdej wolnej chwili. Bo nawet odpoczynek spędza aktywnie. Wraz z mężem, Kacprem Tekielim uwielbiają spędzać czas na wszelkich wyprawach. Co rusz na ich profilach w mediach społecznościowych lądują fotografie z kolejnych wycieczek.
Piotr Żyła przeszedł samego siebie! Z medali zrobił... To mógł wymyślić tylko on!
Parze niestraszna jest żadna pogoda i nie szukają żadnych wymówek. Doskonale widać to po ostatnim zdjęciu, które trafiło do sieci. W dodatku Kowalczyk uchwyciła na nim wyjątkowy moment, który pokazuje ogromne uczucie między małżeństwem. W komentarzach posypały się komplementy. Tę wyjątkową fotografię znajdziecie w galerii poniżej.