Na początku tygodnia Justyna przeszła w Warszawie zabieg chirurgiczny: ściąganie płynu z opuchniętego kolana i wstrzyknięcie do niego komórek macierzystych.
Justyna Kowalczyk marzy o zostaniu mamą!
W Lillehammer krótko po starcie Polka była krótko na 4. pozycji, na odcinku stylem klasycznym. Potem mijały ją kolejne rywalki, a po odcinku „łyżwą” Justyna minęła metę jako 32., ze stratą 4.21,5 min. do zwyciężczyni, Therese Johaug (27 l.). Norweżka szybko odjechała konkurentkom i powiększyła przewagę w klasyfikacji generalnej PŚ.
Nazajutrz, po szybkiej podróży samolotem i samochodem, Kowalczyk wykazała znacznie lepszą wytrzymałość w 24-kilometrowym biegu „klasykiem” z cyklu Ski Classics. Od początku biegła w kilkuosobowej czołówce. Na końcowych kilometrach rywalki nie chciały przejąć od niej prowadzenia, co kosztowało Polkę sporo sił. Finisz wygrała Austriaczka Smutna (32 l.), przed Szwedką Johanssen Norgren i Justyną.