Justyna Kowalczyk zabrała syna i wyjechała z Polski! Królowa nart wylądowała w głuchej dziczy

Początek zimy to bez dwóch zdań ulubiony czas Justyny Kowalczyk, która wtedy może w zupełności oddać się swojej pracy i pasji i ruszyć na nartach na trening, by utrzymać dobrą kondycję i zapewnić sobie bezcenną dawkę endorfin. Królowa nart od dawna udowadnia swoim fanom, że nie jest w stanie zbyt długo usiedzieć na miejscu i najlepiej czuje się w trasie, co potwierdziła również i tym razem. Wielokrotna mistrzyni olimpijska błyskawicznie po porodzie wróciła do formy i obecnie wszędzie udaje się ze swoim synkiem, również i w tym przypadku. 

Obrzydliwe ataki na Kamila Stocha. Tego było za wiele. Ojciec skoczka ostro o hejterach, miarka się przebrała

Justyna Kowalczyk wyjechała z Polski ze swoim synem. Mistrzyni olimpijska wszystko pokazała, wylądowała w prawdziwej dziczy

Ostatnie dni, a co za tym idzie również swoje 39. urodziny, Justyna Kowalczyk spędziła z dala od domu, znajdując się w Słowenii. Na Instagramie legendy polskich sportów zimowych pojawiają się kolejne zdjęcia wykonane na terenie Parku Narodowego Triglav, który znajduje się w Alpach. Co oczywiste, u boku Justyny Kowalczyk nie mogło zabraknąć jej synka, który nie odstępuje mamy na krok i pomimo swojego młodego wieku, już teraz może pochwalić się fenomenalnymi wycieczkami, których mogą pozazdrościć tłumy. Królowa nart pochwaliła się kolejnym zdjęciem ze swoim synem, które szybko spodobało się internautom. 

NIE PRZEGAP: Jerzy Dudek bez ogródek o Zbigniewie Bońku. Mocna opinia byłego bramkarza, powiedział co naprawdę myśli

Ogromne wyzwanie przed Justyną Kowalczyk. Królowa nart sprawdzi się w nowej roli

Fani Justyny Kowalczyk, którzy stęsknili się na wielokrotną medalistką olimpijską, z pewnością wyczekują zbliżających się wielkimi krokami Igrzysk Olimpijskich w Pekinie. Jak się bowiem niedawno okazało, Justyna Kowalczyk będzie mogła wtedy sprawdzić się w nowej roli, zasiadając na fotelu komentatora. - Po pierwsze chciałoby się dopingować te dziewczęta, a nie komentować sucho. A po drugie – no jasne, że jest jakaś nutka nostalgii, ale czas biegnie nieubłaganie. W tej części życia sportowca wyczynowego jednak lata mają znaczenie no i one już minęły - skwitowała swoje nowe zajęcie Justyna Kowalczyk podczas występu w "Dzień Dobry TVN". Zimowe igrzyska olimpijskie startują 4 lutego.  

Dwoje polskich olimpijczyków zakażonych Covid-19. Jest problem z wylotem na igrzyska

Zobaczcie, w jakie niezwykłe miejsce Justyna Kowalczyk zabrała swojego synka, klikając w galerię zdjęć poniżej