Koniec sezonu - Planica, Kamil Stoch

i

Autor: archiwum se.pl

Kamil Stoch chce zostać drugim Wojciechem Cejrowskim: Chciałbym być podróżnikiem - WYWIAD

2013-04-26 4:00

Kamil Stoch (25 l.) zdobył mistrzostwo świata, na odpoczynek ma tylko miesiąc. Lubi sensację i przygodę, a po zakończeniu kariery chciałby wraz z żoną podróżować po całym świecie. Tematem tabu są dla niego tylko igrzyska olimpijskie.

"Super Express" - Jak po tak udanym sezonie czuje się mistrz świata?

Kamil Stoch: - Przede wszystkim czuję wielką ulgę i satysfakcję z tego, co udało się osiągnąć. Ten sezon był udany nie tylko dla mnie, ale dla całej drużyny. Na sukces pracowało bardzo wielu, więc dla nich wielkie podziękowania. Jestem wdzięczny wszystkim, którzy w nas wierzyli i nas wspierali.

- Co zadecydowało o sukcesie?

- To nie jest tak, że nagle się udało. Ja na ten sukces pracowałem bardzo długo. Miałem osiem lat, kiedy pierwszy raz przypiąłem narty, więc już kawał czasu poświęciłem na to, by dojść tu, gdzie jestem.

- Co robisz po sezonie?

- Przygotowuję się... do kolejnego. Tak naprawdę nie ma za dużo czasu na odpoczynek, mam plan przygotowań, który wchodzi w życie już za miesiąc. Teraz trzeba tylko trochę odpocząć, a w wolnym czasie lubię poczytać. Szczególnie książki sensacyjne i przygodowe, chociaż mam zróżnicowaną tematykę. Przepadam za książkami podróżników, moim ulubieńcem jest Wojciech Cejrowski.

- Plan na przyszłość to zatem podróże?

- Całkiem możliwe. Kiedy jestem w domu z żoną i uda nam się znaleźć czas tylko dla siebie, to marzymy, że może kiedyś nam się uda. Jak już zakończę karierę, będę chciał posiedzieć kilka miesięcy w domu, ale potem chcielibyśmy wspólnie podróżować.

- Na razie liczymy jeszcze na twój medal na igrzyskach w Soczi.

- Nie lubię o tym mówić. Na razie uważam, że powinienem być powściągliwy i tak też czynię.

Najnowsze