Piotr Żyła, Kamil Stoch, Andrzej Stękała, Dawid Kubacki

i

Autor: AP

Kamil Stoch i spółka zapiszą się w historii! PŚ w Planicy będzie wyjątkowy dla polskich skoków

2021-03-22 20:47

Już w ten weekend zakończy się sezon 2020/2021 Pucharu Świata w skokach narciarskich. Był on niezwykle wymagający dla organizatorów oraz samych skoczków ze względu na pandemię koronawirusa. Okazuje się jednak, że ostatnie konkursy PŚ w Planicy będą dla naszych skoczków historyczne.

W kontekście polskich skoków ostatnie zawody Pucharu Świata w słoweńskiej Planicy zapowiadają się niezwykle emocjonująco. Choć wiadomo, że Kryształową Kulę za zwycięstwo w klasyfikacji Generalnej zdobędzie Halvor Egner Granerud, to jeszcze nie wszystko zostało rozstrzygnięte. Już wcześniej pisaliśmy o tym, że szczególne przygotowania do skoków na Letalnicy może prowadzić Kamil Stoch – lider polskiej kadry ma bowiem szansę na zdobycie trofeum, którego brakuje w jego kolekcji, czyli Małą Kryształową Kulę za zwycięstwo w klasyfikacji lotów narciarskich.

Wyjaśniła się przyszłość Graneruda. Wszelkie wątpliwości rozwiane, kluczowa decyzja trenera

Jako że konkursy w Planicy będą pierwszymi i jedynymi zawodami w lotach w tegorocznych Pucharze Świata, to właśnie ostatni weekend rozstrzygnie, kto w tej odmianie skoków będzie najlepszy w sezonie 2020/2021. Okazuje się jednak, że to nie jedyna ciekawostka przed nadchodzącym weekendem. Jeśli nie stanie się nic niespodziewanego i Polacy przystąpią do konkursu drużynowego (w sobotę 28 marca) to zapiszą się w historii.

Nikt nie mógł uwierzyć w to, co zrobił nastoletni Kamil Stoch przy starszych. Bardzo zawstydzające! Więcej w galerii poniżej:

Okazuje się bowiem, że będzie to setny start Polaków w zawodach drużynowych. Historię naszej drużynówki rozpoczęli w 1992 roku Zbigniew Klimowski, Alojzy Moskal, Jan Kowal i Jarosław Mądry. Na pierwsze sukcesy musieliśmy jednak sporo czekać, ponieważ pierwsze podium nasi reprezentanci zajęli dopiero w 2001 roku w Villach, gdy liderem kadry był Adam Małysz.

Potężne problemy rodziców Piotra Żyły. HAROWALI tam od 20 lat, a teraz są w fatalnej sytuacji. Gigantyczne straty

Od tamtego czasu znów musiało jednak upłynąć dużo czasu, zanim Polacy odnosili kolejne triumfy. Na następne podium czekaliśmy aż 10 lat, zaś pierwsze zwycięstwo przypadło dopiero na rok 2016 i zawody w Klingenthal. Od niedawna jednak nasza drużyna stanowi już jedną z najsilniejszych w całej stawce, a polskim kibicom ciężko wyobrazić sobie podium zawodów drużynowych bez Kamila Stocha i spółki.

Na zawody w Planicy przypadnie więc wspaniały jubileusz. Miejmy nadzieję, że Polacy zdołają powalczyć w sobotę o zwycięstwo, którego w tym sezonie zabrakło. Byłoby to z pewnością godne uczczenie setnych zawodów drużynowych z udziałem naszej drużyny.

Najnowsze