Kamil Stoch miał niezwykłego przodka! STRZELALI do niego, szmuglował przez granicę

Kamil Stoch powoli przechodzi do historii polskiego sportu! Mistrz olimpijski z Soczi i Pjongczangu niejeden raz pokazał niesamowity hart ducha i charakter. Jest niekwestionowanie jednym z najlepszych zawodników skoków narciarskich w historii. Teraz wiadomo, skąd wzięła się w nim tak wielka nieustępliwość. Portal ZeStadionu.pl ujawnił, kim był jeden z jego przodków, dziadek Franciszek Stoch!

Tak Justyna Kowalczyk daje fory mężowi? Ten szczegół rozbawił fanów [ZDJĘCIE]

Okazuje się, że dziadek Stocha miał być lokalną legendą i bohaterem! Panu Franciszkowi miało udać się zbiec z obozu Junaków z Krokowa-Płaszowa. Najbardziej niesamowite jest jednak to, że na nogach dotarł do Zakopanego! Tam musiał walczyć o przetrwanie. Zajmował się przemycaniem różnych towarów przez granicę, co wielokrotnie wpędzało go w kłopoty.

Według ZeStadionu.pl, gdy przekraczał granicę z Czechosłowacją strzelano do niego! Musiał się jednak tym zajmować, by jakkolwiek zapewnić sobie środki do przeżycia. 

Adam Małysz pędził Porsche po Warszawie z zawrotną prędkością! Jest WIDEO

Kamil Stoch to dwukrotny triumfator Pucharu Świata. Na swoim koncie ma także po dwa zwycięstwa w Turnieju Czterech Skoczni i Raw Air. Jest także dwukrotnym mistrzem świata. Na swoim koncie ma także cztery medale Igrzysk Olimpijskich, w tym trzy złote.