Ostatni sezon był niezwykle trudny dla Stocha. Lider polskiej kadry świetnie rozpoczął zimę, ale podczas Turnieju Czterech Skoczni wpadł w potężny dołek. Został nawet wycofany ze startów w Pucharze Świata i miał spokojnie wrócić do formy przed igrzyskami. Wówczas odniósł pechową kontuzję, która niemal pozbawiła go wyjazdu do Pekinu. Ostatecznie trzykrotny mistrz olimpijski rywalizował w stolicy Chin, ale tam ponownie musiał przełknąć gorzką pigułkę. Dwukrotnie był blisko upragnionego medalu, lecz olimpijskie konkursy skończył na 6. i 4. miejscu. To bardzo go zabolało, a końcówka sezonu była w jego wykonaniu rozczarowująca. Zmagania w PŚ ukończył na odległym 19. miejscu, do tego w Planicy publicznie spierał się z Adamem Małyszem i Polskim Związkiem Narciarskim. Na szczęście sytuacja została opanowana, a pod okiem Thomasa Thurnbichlera 35-latek przygotowuje się do kolejnego sezonu. Już 23 lipca wystartuje w Letniej Grand Prix w Wiśle, jednak Stoch chętnie korzysta latem z nieco dłuższego wolnego czasu.
Kamil Stoch często i głośno mówi o wierze!
Stoch nie mógł się powstrzymać. Spotkał zakonnice i... Wymowna reakcja
Jako skoczek Stoch większość czasu spędza na treningach lub zgrupowaniach. Dlatego każda chwila w domu jest niezwykle cenna. Latem 39-krotny zwycięzca zawodów PŚ może sobie pozwolić na więcej i chętnie rzuca okiem na inicjatywy tworzone dookoła niego. Właśnie w trakcie letnich przygotowań może zerknąć na treningi młodych skoczków własnego klubu KS Eve-nement Zakopane. Ten został założony w 2014 roku, z kolei w zeszłym roku otwarto galerię "Kamiland. Historia Kamila Stocha". W samym centrum Zakopanego wszyscy kibice mogą podziwiać wspaniałą kolekcję skoczka. Znajduje się tam niemal 500 eksponatów, a raz na jakiś czas pojawia się też bohater wyjątkowego miejsca. To często powoduje szok fanów, o czym opowiedział sam Stoch.
- Często pytacie, jak reagują ludzie, kiedy widzą mnie w galerii "Kamiland". Robią przeróżne miny - opowiedział w mediach społecznościowych, demonstrując przy tym kilka różnych min wyrażających zdziwienie i niedowierzanie. Szczególne wrażenie na wybitnym skoczku zrobiły jednak zakonnice! Ich reakcja tak poruszyła Stocha, że poświęcił on siostrom zakonnym osobne nagranie.
"Ale najlepsze w okazywaniu emocji były siostrzyczki. Nie da się tego opisać! Pozdrawiam wszystkie siostry zakonne, potraficie wymodlić niemożliwe" - opowiedział o wyjątkowym spotkaniu lider polskich skoczków.