Letnia Grand Prix w Zakopanem odwołana
FIS o remoncie wspominał już dawno. W czerwcu przedstawił nawet listę koniecznych remontów. PZN pismo przyjął do wiadomości, ale do 16 lipca - czyli do ostatecznego terminu - nie przedstawił nawet planu działań. Działacze uznali prawdopodobnie, że skoro homologacja skoczni została przedłużona o kolejne pięć lat, to drobne zabiegi odświeżające obiekt nie będą potrzebne. Niestety nic z tym nie zrobiono i zaplanowany na 2 sierpnia konkurs Letniej Grand Prix został odwołany w obawie o zdrowie skoczków. Istaniała sytuacja, że trzeba będzie przerwać konkurs już po serii próbnej. - Bardzo żałuję, że cały kompleks skoczni w Zakopanem jest trochę zaniedbany - mówi Kamil Stoch w rozmowie z x-newsem.
Zobacz: Skocznia w Zakopanem zamknięta na Letnie Grand Prix
Będzie modernizacja Wielkiej Krokwi?
Niestety zagrożony jest również zimowy Puchar Świata, który ściąga do stolicy Tatr tłumy kibiców i cieszy się dużą popularnością, a zawody chwalą sobie też wszystkie ekipy zagraniczne. Czy do tego czasu zostaną naprawione wszystkie uchybienia i zimą będziemy mogli dopingować zawodników? - Ewentualna modernizacja zależy od władz, które mają na to wpływ. My możemy tylko prosić, błagać i modlić się, aby to nastąpiło - dodaje dwukrotny mistrz olimpijski.