Aż trudno uwierzyć, że już zaraz najlepsi skoczkowie świata powrócą do rywalizacji. Dopiero co kibice w Polsce przeżywali zamieszanie związane ze zmianą trenera, a już wkrótce Thurnbichler zadebiutuje w nowej roli. Polskie skoki przeszły spore zmiany organizacyjne. Najważniejszą jest awans Adama Małysza, który został nowym prezesem Polskiego Związku Narciarskiego. Tym samym nie będzie już dyrektorem koordynującym wyłącznie skoki narciarskie, a w zakresie jego obowiązków znajdą się wszystkie zimowe dyscypliny. W tej najbliższej sercu "Orła z Wisły" doszło do ważnych zmian w zakresie organizacji pracy. Najlepsi polscy skoczkowie zostali podzieleni na grupy. Zamiast funkcjonującej w ostatnich latach jednej Kadry A, stworzono podział na Kadrę A, B, a także grupy regionalne w Tatrach i Beskidach. Już 23 lipca pierwsza weryfikacja nowego systemu, choć oczywiście głównym celem będzie sezon zimowy.
Latem skoczkowie mają więcej czasu dla najbliższych. Piotr Żyła spędził sporo chwil z seksowną Marceliną Ziętek
Stoch zdradził sekret. Opowiedział o szczegółach pracy
Po zakończeniu sezonu 2021/22 wielu fanów martwiło się o Kamila Stocha. Skoczek nie ukrywał rozczarowania po rozstaniu z Michalem Doleżalem i przez długie tygodnie po prostu milczał. Do tego na jaw wyszedł jego konflikt z Małyszem, który wciąż nie został do końca rozwiązany. Dwaj najwybitniejsi polscy skoczkowie mocno poróżnili się w Planicy, jednak muszą zakopać topór wojenny. Wydaje się, że sytuacja wkrótce zostanie opanowana (o ile już nie jest), a sam Stoch szybko odzyskał radość ze skakania. Błyskawicznie odnalazł wspólny język z nowym trenerem i docenił jego metody treningowe. To przełożyło się na optymizm, który "Orzeł z Zębu" raz po raz przekazuje fanom w mediach społecznościowych. Dzieli się z nimi także wieloma sekretami.
Okazuje się, że na nieco ponad dwa tygodnie do startu LGP w Wiśle, Stoch z kolegami udał się na obóz do Austrii. Po raz pierwszy polscy skoczkowie odwiedzili ojczyznę Thurnbichlera razem z nim, a ich celem było Ramsau. Ta miejscowość nieodłącznie kojarzy się fanom z legendarnymi treningami Małysza na "kopycie". Tym razem m.in. Stoch będzie miał kilka dni na treningi na tym obiekcie. Trzykrotny mistrz olimpijski błyskawicznie poinformował o przyjeździe do Austrii w social mediach. Przy okazji zdradził, że jego ulubionym strojem służbowym jest dres. Wielu kibiców może jedynie pomarzyć o takim podejściu, jednak 35-latek jako skoczek ma pełne prawo do tego typu stroju.
"W Austrii na robocie. Co nosicie jako strój służbowy? Ja jestem team dres" - podpisał zdjęcie z przyjazdu do Austrii jeden z najwybitniejszych skoczków w historii.