Do około połowy ubiegłego sezonu w skokach narciarskich wydawało się, że Kamil Stoch odzyskał dawny blask. Prezentował wysoką formę i zajmował czołowe miejsca w konkursach. Niestety po Turnieju Czterech Skoczni jego dyspozycja znów zaczęła się obniżać i na pewno nie mógł być zadowolony z osiąganych przez siebie wyników. Pewien zawód wśród kibiców czuć było również po Igrzyskach Europejskich.
Stoch mówi, że czasami ma dość skoków. O wszystkim opowiedział
Bo na imprezie w Polsce Stochowi nie udało się sięgnąć po medal. Co więcej, nie zajmował wysokich lokat. Zwłaszcza na Wielkiej Krokwi, gdzie zawody zakończył pod koniec trzeciej dziesiątki. - Nie spodziewałem się, że tutaj będzie aż tak trudno. Po części jest mi żal, bo zawsze chcę skakać dobrze. Znacie mnie, szczególnie przed publicznością chcę skakać daleko, ale mam świadomość popełnianych błędów i elementów, które podlegają poprawie. Będę nad tym pracował - powiedział Stoch, cytowany przez portal skijumping.pl.
Dodał również zdanie, po którym mógł paść blady strach na wielu kibiców. Na szczęście powiedział to z przymrużeniem oka. - Czasami mam dość tej dyscypliny - stwierdził z uśmiechem. - Chciałoby się odpocząć i wyświeżyć głowę, ale nie ma kiedy. Trzeba odpuścić trening, aby odpocząć, a pewne rzeczy same się nie zrobią. To ileś tysięcy powtórzeń, które kodują się w ciele i głowie - powiedział mistrz. Stoch zauważył jednocześnie, że jego technika skoków wymaga jeszcze poprawy i będzie nad tym pracował.
Listen on Spreaker.