Start Pucharu Świata to zawsze wielkie wydarzenie, na które kibice czekają przez wiele miesięcy. Polscy fani z pewnością inaczej wyobrażali sobie wejście w olimpijski sezon. W sobotę jedynie Kamil Stoch i Dawid Kubacki zdobyli punkty do klasyfikacji generalnej. „Orzeł z Zębu” prezentuje się w Niżnym Tagile bardzo dobrze i przed niedzielnym konkursem jest jednym z faworytów, z kolei 31-latek zajął solidne 13. miejsce. Reszta Biało-Czerwonych nie ma jednak powodów do zadowolenia. Piotr Żyła, Jakub Wolny, Andrzej Stękała zajęli odległe pozycje w pierwszych zawodach, a Stefan Hula i Klemens Murańka nawet się do niech nie zakwalifikowali. Ten ostatni może mówić o wyjątkowym pechu, bowiem w sobotę otrzymał pozytywny wynik testu na koronawirusa, co natychmiast odbiło się na jego życiu w Rosji.
To już absolutny koniec dla Apoloniusza Tajnera. Nadzieja prysła, nie ma już żadnego wyjścia
W galerii poniżej możecie przypomnieć sobie znane wypadki skoczków narciarskich:
Niżny Tagił jak Oberstdorf?
Kibice mogą przeżywać pewne deja vu. Murańka był bohaterem afery, jaka wybuchła podczas zeszłorocznego Turnieju Czterech Skoczni. Przed startem prestiżowej imprezy otrzymał on pozytywny wynik testu na COVID-19, który mógł wykluczyć całą reprezentację z udziału w niemiecko-austriackich zawodach. W sprawę zaangażował się nawet premier Mateusz Morawiecki, a ostatecznie wszyscy polscy skoczkowie wystartowali już w Oberstdorfie – nawet „Klimek”, który dostarczył wiele negatywnych testów. Sytuacja w Niżnym Tagile może potoczyć się identycznie.
W sobotę Murańka trafił na izolację, ale nie wpłynęło to na resztę kadry. Okazuje się, że przed niedzielnymi kwalifikacjami 27-latek przejdzie kolejny test na obecność koronawirusa. Trener Michal Doleżal wyznał portalowi skijumping.pl, że w przypadku negatywnego wyniku, dołoży wszelkich starań, by dołączyć „Klimka” do listy startowej, która pierwotnie powstała bez niego. Z kolei Stękała, który mieszkał z poddanym izolacji skoczkiem, otrzymał nowy pokój hotelowy. Niedziela będzie kluczowa dla Murańki, bowiem wynik testu będzie miał również wpływ na jego powrót do Polski.