Konflikt pomiędzy Rosją a Ukrainą nie jest czymś nowym, ale wieloletnie napięcie przerodziło się w ostatnich dniach w otwartą wojnę. Początkowo Putin uznał niepodległość dwóch separatystycznych regionów Donbasu i wysłał tam swoje wojska, by „utrzymać pokój”. Był to krok, który rozwścieczył cały świat, ale prezydent Federacji Rosyjskiej posunął się jeszcze dalej. W czwartkowy poranek postanowił zaatakować sąsiedni kraj i doprowadził m.in. do wielu wybuchów. Rosyjska armia wkroczyła na niepodległe tereny Ukrainy i rozpoczęła wojenną operację. Ta decyzja spotkała się z ogromnym sprzeciwem całego świata, a wyjątkiem nie jest środowisko sportowe. Zdecydowaną krytykę wyrażają m.in. mistrzowie Formuły 1, a UEFA podjęła decyzję o zmianie organizatora finału Ligi Mistrzów. W mniejszej skali działania podejmują „szarzy” ludzie, do których można zaliczyć komentatorów skoków narciarskich w Polsce. W cieniu wojny w najbliższy weekend odbędą się 3 konkursy Pucharu Świata w Lahti, w którym wystąpią rosyjscy skoczkowie. Wiadomo już, że Igor Błachut i Marek Rudziński nie przejdą obok tego startu obojętnie.
Marcin Gortat ostro o Rosji. Padły mocne słowa, to powinien zrobić zachód
Komentatorzy TVN bojkotują rosyjskich skoczków
W związku z wydarzeniami na Ukrainie dziennikarze TVN podjęli decyzję o braku komentarza do skoków Rosjan. Na rozbiegu w Lahti pojawią się: Aleksandr Bażenow, Michaił Nazarow, Roman Trofimow i Jewgienij Klimow. W Finlandii zaplanowano dwa konkursy indywidualne [w piątek i niedzielę – przyp.red.], a także drużynówkę. Rosja będzie jednym z 9 zespołów, który wystąpi w sobotnich zawodach. Stanowcza decyzja o bojkocie ich skoków z pewnością odbije się na transmisjach z Lahti, ale jest to zrozumiała forma protestu przeciwko działaniom wojennym prowadzonym przez Putina.
Wstrząsający apel Usyka! Ukrainiec nie mógł stać bezczynnie i zdecydował się na odważny ruch
W galerii poniżej zobaczysz, jak cywile na Ukrainie chowają się przed wojną w metrze:
Skoki w Lahti: kiedy i gdzie?
Weekend z Pucharem Świata w Lahti rozpocznie się wyjątkowo wcześnie. Już w piątek o 17:00 odbędzie się konkurs indywidualny, który ma zastąpić odwołane zmagania w Sapporo. W sobotę o 16:30 rozpocznie się konkurs drużynowy, a w niedzielę o 16:00 zostanie rozegrany drugi konkurs indywidualny. Do Finlandii poleciało sześciu polskich skoczków: Kamil Stoch, Piotr Żyła, Dawid Kubacki, Paweł Wąsek, Stefan Hula i debiutujący w zagranicznych zawodach Kacper Juroszek.