Na początku tego stulecia Michała Wiśniewskiego znał każdy. Wystąpił z zespołem Ich Troje na Eurowizji, zajmując wysokie 7. miejsce i miał swój Reality Show w telewizji. Jego życie było na bieżąco opisywane - i przede wszystkim nagrywane - przez media. I to właśnie w programie Wiśniewskiego "Jestem jaki jestem" miało miejsce intrygujące spotkanie. Wiśniewski spotkał się na kawie z... Martinem Schmittem i Simonem Ammannem, a więc skoczkami będącymi na szczycie swoich karier.
Wiśniewski opowiadał o Łodzi, czyli o mieście skąd pochodzi, z ciekawością pytał Martina Schmitta o jego pochodzenie i zgłosił chęć do skoku na nartach. W odpowiedzi usłyszał, że powinien spróbować skoku na K-30. Nie wiemy jednak, czy do takich prób doszło...
Wielka szansa dla Polski! Może to być historyczna chwila, niespodziewana kandydatura
– Michał Wiśniewski już kilka razy występował pod skocznią w Zakopanem, ale dokładnych szczegółów tej historii nie znam. Trzeba by zapytać samego Michała… – mówi Tomasz Zimoch, znany dziennikarz sportowy, który muzyków ze skoczkami, mimo organizowania wielu spotkań z nimi w trakcie weekendu PŚ w Zakopanem, nie konfrontował. – Piotr Żyła gra na gitarze. Jak to mówił Maciej Kot, gdy jeszcze z nim mieszkał w pokoju podczas różnych zawodów, Piotr już nie brzdąka, a nieźle sobie poczyna. Tommy Ingebrigtsen grał na gitarze na spotkaniu z kibicami, grał w zespole. W Trondheim na MŚ, w takim klubie, widziałem go grającego z kolegami – dodał Zimoch, który był gościem programu Skokomania na kanale Super Express Sport na YouTube.
Trzeba przyznać, że Patryk Pancewicz z TVP Sport pokazał światu niezłe znalezisko, czym podzielił się na swoim koncie na Twitterze. Martin Schmitt już nie skacze (zakończył karierę w 2014 orku) i jest jednym z ekspertów Eurosportu, Simon Ammann powoli kończy karierę, a Ich Troję wciąż gra! Już niedługo szykuje im się koncert w Zakopanem. Tym razem jednak nie w terminie Pucharu Świata na Wielkiej Krokwi.