Nie żyje legenda skoków, Baldur Preiml
Wiadomość o śmierci Baldura Preimla obiegła świat skoków w poniedziałek, 27 stycznia. Były skoczek i trener zmarł w wieku 85 lat. Jego największymi sukcesami w karierze skoczka były trzecie miejsca igrzysk olimpijskich w Grenoble na skoczni normalnej (1968) i Turnieju Czterech Skoczni 1963/64. Preiml był też mistrzem Uniwersjady 1964 ze Szpindlerowego Młyna, ale główną rolę w austriackich skokach odegrał w następnej dekadzie jako trener.
Wiadomo, co dalej z Kamilem Stochem. Wszystko jasne! Thurnbichler się wygadał
W latach 1970-1976 pracował w słynnej szkole Stams, z której wywodzi się wielu austriackich mistrzów, a od 1974 roku objął reprezentację Austrii, z którą odniósł wielkie sukcesy. Wspólnie z Seppem Reinalterem opracował wtedy najnowocześniejsze kombinezony, dzięki którym zyskali przewagę nad resztą stawki. Jego podopiecznymi byli m.in. Toni Innauer, Karl Schnabl, Alois Lipburger, Hubert Neuper czy Armin Kogler, którzy od połowy lat 70. zdominowali światowe skoki.
Doprowadziła do tego rewolucja sprzętowa i nowatorskie metody wprowadzone przez Preimla. Był on prekursorem treningu mentalnego. - Wykorzystywaliśmy techniki wizualizacyjne i reframing. Ponadto odcięliśmy się całkowicie od świata przed rozpoczęciem igrzysk. Nie czytaliśmy gazet, nie udzielaliśmy wywiadów. To pozwoliło nam w pełni skoncentrować się na rywalizacji - bez presji zewnętrznej, która z pewnością miałaby na nas negatywny wpływ - tłumaczył kilka lat temu Schnabl, mistrz i brązowy medalista olimpijski z Innsbrucku z 1976 roku, cytowany przez Skijumping.pl.
Preiml pracował z austriacką kadrą do 1980 roku. W latach 1987-1991 kierował departamentem sportu w Federalnym Ministerstwie Edukacji, Sztuki i Sportu. W 1996 r. otrzymał Złoty Medal za zasługi dla Republiki Austrii.
- Baldur Preiml był nie tylko wybitnym trenerem i wizjonerem, ale także osobą, która swoją pasją i innowacyjną siłą zrewolucjonizowała skoki narciarskie. Jego innowacyjne podejście do treningu i niestrudzona praca sprawiły, że austriacki cud skoków narciarskich stał się możliwy, a także zapoczątkowały wiele sukcesów w Karyntii - pożegnał go gubernator Karyntii, Peter Kaiser.