Dla wielu Polaków spotkanie z Janem Pawłem II było spełnieniem marzeń i wyjątkową chwilą w życiu. Tego zaszczytu nie dostąpiło wiele osób. Jedną z nich był jednak tata naszego skoczka narciarskiego Stefana Huli, Stefan Hula senior. Medalista mistrzostw świata w kombinacji norweskiej z Falun z 1974 roku pojechał do Rzymu z okazji roku sportu ogłoszonego przez papieża na 2000 rok. Beskidzka Rada Olimpijska pojechała tam m.in. z kombinatorem norweskim czy Zbigniewem Pietrzykowskim w składzie. Tata skoczka opowiedział niesamowitą anegdotę z tego dnia.
NIE PRZEGAP! Ewa Bilan-Stoch powiedziała stanowcze nie! Tylko przyjaciele to o niej wiedzą, skrywa wielkie tajemnice
Stefan Hula senior o spotkaniu z Janem Pawłem II
Jan Paweł II od zawsze kochał sport. Uwielbiał zjeżdżać na nartach, był doświadczony także w grę w piłkę nożną, a prywatnie kibicował Cracovii. Mecze rozgrywano także w Watykanie. Papież martwił się, by po spotkaniu Polaków z ochroną nikt się... nie pobił.
- Pamiętam, że papież przyszedł specjalnie do nas, do wynajętej salki. Spytał, skąd jesteśmy. Powiedzieliśmy, że z Bielska-Białej i Szczyrku, a on na to: Ale tam macie fajne trasy zjazdowe. Następnego dnia ministranci, którzy przyjechali z Polski oraz nasi księża mieli rozegrać mecz piłkarski z ochroną papieża. Gdy tuż przed końcem spotkania powiedziałem o tym Janowi Pawłowi II, on spojrzał, stanął, podniósł swoją laskę do góry i zdecydowanym głosem powiedział "żeby mi się tylko nie pobili na tym boisku" - wspomina z rozrzewnieniem w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".
NIE PRZEGAP! Kamil Stoch wyprowadził się z Polski. Zrobił to w tajemnicy, wyszło dopiero teraz
Kim jest Stefan Hula senior?
Stefan Hula senior to były polski sportowiec. Przez lata uprawiał kombinację norweską. Podczas MŚ w narciarstwie klasycznym zdobył brąz w kombinacji norweskiej w Falun w 1974 roku. Przez lata pracował jako trener.