Najlepsi Polscy skoczkowie, a więc Kamil Stoch, Dawid Kubacki i Piotr Żyła są już zaawansowani wiekowo, jak na zawodowych sportowców. Dlatego temat ewentualnego zakończenia kariery przez naszych mistrzów wraca jak bumerang. Nie inaczej było po zakończeniu poprzedniego sezonu, a obawy dotyczyły przede wszystkim Kamila Stocha i Piotra Żyły. Ale obaj wymienieni zawodnicy rozpoczęli przygotowania do rywalizacji i jest niemal pewne, że zobaczymy ich w kolejnym sezonie Pucharu Świata. Ale Żyła będzie musiał rozwiązać jeden problem.
Niedawno okazało się, że mistrz świata z normalnego obiektu będzie musiał poszukać nowego sponsora, który "zagości" na jego kasku. Grupa Azoty postanowiła się wycofać, o czym poinformował Kacper Merk. - W sumie można było się tego spodziewać, ale oficjalnie: Piotr Żyła będzie miał na zimę nowy kask z nowym sponsorem. Grupa Azoty wycofała się i z tej współpracy, jak ze wszystkich innych w polskim sporcie - czytamy we wpisie dziennikarza na platformie X.
Kamil Stoch nagle wystosował pilny komunikat. Miał ważny powód. Wielkie poruszenie wokół skoczka
Grupa Azoty dotychczas wspierała m.in. kluby siatkarskie takie jak Chemik Police, czy Zaksa Kędzierzyn-Koźle, ale współpraca się zakończyła. Powody takich decyzji tłumaczy Monika Darnobyt, rzeczniczka prasowa firmy. - Sytuacja finansowa, którą nowy zarząd zastał w Grupie Azoty powoduje, że priorytetem jest zapewnienie ciągłości funkcjonowania spółek z Grupy Kapitałowej oraz opracowanie i wdrożenie planu naprawczego. Z tego powodu Grupa Azoty podejmuje trudne decyzje o rezygnacji z działań sponsoringowych - powiedziała portalowi Wirtualne Media. Żyła przed nowym sezonem na pewno będzie chciał znaleźć nowego sponsora.