Pandemia koronawirusa dała się we znaki chyba wszystkim. W skokach narciarskich ucierpieli kibice, niemogący oglądać na żywo swoich ulubieńców, organizatorzy, którzy mieli problemy z przygotowaniem zawodów, a na końcu także sami skoczkowie, którzy często przez SARS-CoV-2 tracili swoją szansę na odniesienie sukcesu.
To Stefan Horngacher wyrzucił Polaka z reprezentacji. Szczere wyznanie Andrzeja Stękały. To bolało!
Ten trudny sezon dobiega już jednak końca i choć nie wiadomo, czy następny będzie lepszy, to można mieć nadzieję, że doświadczenia z obecnego zaowocują lepszym przygotowaniem za rok. Dużym problemem okazało się zastępowanie odwoływanych konkursów i o ile próby przedolimpijskie w Chinach udało się zastąpić zawodami w Polsce, tak odwołany cykl Raw Air nie pozostawił po sobie nic oprócz dziury w kalendarzu.
Dawid Kubacki został PRZEWODNIKIEM! Ale nie takim zwykłym, to coś NADZWYCZAJNEGO. Więcej w galerii poniżej:
Brak zawodów Pucharu Świata w kalendarzu spowodował, że wielu zawodników, skaczących w nim na co dzień, zdecydowało się zgłosić do zawodów Pucharu Kontynentalnego w Zakopanem. Mimo to skoczków czeka i tak spora przerwa od skakania. Organizatorzy postanowili jednak nieco osłodzić zawodnikom i kibicom tę stratę i ogłosili, że w ostatnie zawody sezonu odbędą się w ramach miniturnieju Planica 7.
Piotr Żyła zrobił coś, co ciężko sobie w ogóle wyobrazić. Nie do pomyślenia, że nikt tego dotąd nie zauważył
Informację tę przekazał na Twitterze Adam Bucholz z portalu skijumping.pl. Choć w Planicy fani obejrzą aż cztery konkursy, to nie wszystkie będą wliczone w klasyfikację nowego cyklu. - Turniej Planica 7 zostanie rozegrany, a na jego klasyfikację składać się będą wyłącznie ostatnie trzy dni rywalizacji (26-28 marca) - piątkowe kwalifikacje i konkurs, sobotnia drużynówka oraz niedzielny finał sezonu – wyjaśnił Adam Bucholz.