Polscy skoczkowie wybrali się do Willingen z nowym sprzętem, co już na starcie przykuło uwagę reprezentacji Niemiec oraz Stefana Horngachera. Były szkoleniowiec Polaków postanowił nabruździć Biało-czerwonym i złożył donos do FIS-u, po którym Piotr Żyła oraz Stefan Hula zostali zdyskwalifikowani za nieprzepisowe buty. To jednak nie był koniec historii. O ile polscy skoczkowie podczas niedzielnego konkursu wrócili już do poprzedniego sprzętu, to operatorzy kamery postanowili wbić szpileczkę Biało-czerwonym, co mogło doprowadzić kibiców z Polski na skraj wytrzymałości.
Najnowsze wieści o stanie zdrowia Stefana Huli! Wiemy, co ze skoczkiem po groźnym upadku w Willingen
Polacy pod ostrzałem podczas skoków w Willingen! Paskudne zachowanie, takich scen nikt się nie spodziewał
Podczas skoków polskich skoczków, operatorzy znajdujący się na niemieckiej skoczni postanowili robić "dyskretne" zbliżenie na buty Biało-czerwonych, które trwało od kilku do kilkunastu sekund. Takie zachowanie spotkało się oczywiście z licznymi komentarzami polskich kibiców skoków narciarskich, którzy wyczuli aluzję realizatora. Ponadto fani domagali się również zbliżeń na kombinezony niemieckich skoczków, po ich dobrych próbach. Nie doczekali się jednak takowych.
Kamil Stoch grzmi po skokach w Willingen. Wylicza: wypaczanie wyników, totalna loteria
Kubacki ratował honor Polaków w Willingen
Niedzielnego konkursu na skoczni w Willingen, Polacy nie będą mogli zaliczyć do udanych. Po pierwszej serii, powody do zadowolenia miał jedynie Dawid Kubacki, który zajmował wtedy 10. miejsce. Po drugim skoku Polak nie utrzymał jednak swojej pozycji i zakończył zmagania na 15. miejscu - ostatecznie zajął 14. lokatę po tym, jak tuż po zakończeniu konkursu, zdyskwalifikowany został Yukiya Sato.